Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Klienci nabici w butelkę. Najwyższa kara w branży odzieżowej

24
Podziel się:

Prezes UOKiK nałożył kary na dwie firmy za wprowadzanie konsumentów w błąd przez podawanie nieprawdziwych informacji o składzie ubrań. Firma Lord ma zapłacić ponad 213 tys. zł, a Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł. - To najwyższa kara w historii branży odzieżowej - komentuje Michał Kędziora, pasjonat mody znany jako Mr Vintage.

Klienci nabici w butelkę. Najwyższa kara w branży odzieżowej
Prezes UOKiK nałożył kary na dwie firmy za wprowadzanie konsumentów w błąd przez podawanie nieprawdziwych informacji o składzie ubrań (East News, Andrzej Zbraniecki)

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie, że prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał dwie decyzje, w których stwierdził, że konsumenci są wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Chodzi o firmę Lord z Krakowa oraz Polskie Składy Odzieżowe w Starem Bystrem, która sprzedaje ubrania pod marką Lavard (obecnie jest w restrukturyzacji).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - relacja 2 dzień

Jak podano, próbki do badań laboratoryjnych zostały pobrane przez inspektorów Inspekcji Handlowej w sklepach w całym kraju. Chodziło o marynarki, garnitury i spodnie garniturowe, koszule. Pracownicy, akredytowanego Laboratorium Produktów Włókienniczych i Analizy Instrumentalnej UOKiK w Łodzi, sprawdzali, czy prawdziwe są deklaracje producentów, np. o ilości wełny, bawełny, poliestru.

Chróstny zwrócił uwagę, że konsumenci nie mogą samodzielnie zweryfikować składu surowcowego odzieży i muszą ufać informacjom na etykiecie.

Dla wielu osób taka informacja jest bardzo ważna, ma wpływ na cenę, sposób konserwacji czy zastosowanie - wskazał prezes UOKiK, cytowany w komunikacie.

Dodał, że w przypadku przedsiębiorców sprzedających swoje produkty pod markami Lord i Lavard w wielu przypadkach klienci byli wprowadzani w błąd. "Przykładowo zgodnie z deklaracją na etykiecie spodnie miały być wykonane z materiału, który zawierał 70 proc. wełny. W rzeczywistości wełny całkowicie brakowało. Gdyby konsumenci mieli rzetelne i prawdziwe informacje o składzie odzieży, mogliby nie zdecydować się na zakup" - poinformował Chróstny.

Jak podano, wśród badanych z 27 próbek ubrań marki Lavard 24 nie miało deklarowanego składu surowcowego, a z 11 próbek ubrań marki Lord deklarowanego składu surowcowego nie posiadało 10.

"Prezes UOKiK w wydanych decyzjach stwierdził, że konsumenci zostali wprowadzeni w błąd co do rzeczywistego składu ubrań i nałożył na przedsiębiorców kary finansowe: Polskie Składy Odzieżowe (Lavard) 3 830 838 zł, Lord 213 478 zł" - podał urząd.

Firmy mogą odwołać się od decyzji

Podkreślił, że po uprawomocnieniu się decyzji przedsiębiorcy będą musieli opublikować na swoich stronach internetowych informacje o decyzjach Prezesa UOKiK. Dodatkowo takie oświadczenie pojawi się w sklepach stacjonarnych Lavard.

Decyzje nie są prawomocne, przysługuje od nich odwołanie do sądu.

Wygląda na to, że skala tych oszustw była bardzo duża, bowiem na właściciela marki Lavard nałożono najwyższą karę w historii branży odzieżowej - ponad 3,8 mln zł - napisał w mediach społecznościowych Michał Kędziora, pasjonat mody znany jako Mr Vintage.

UOKiK radzi: zwróc uwagę na zawartość wełny

Urząd przypomniał, że nie są to jedyne decyzje Prezesa UOKiK dotyczące wprowadzania w błąd konsumentów kupujących odzież. W marcu 2022 r. łącznie ponad 2,1 mln zł kary otrzymali producenci męskiej odzieży wizytowej: Kubenz, Recman i Dastan Logistics.

Urząd radzi, by kupując marynarkę, zwracać uwagę na tkaninę wierzchnią i dobrać ją odpowiednio do swoich oczekiwań. Podał, że gramatura tkaniny zwykle waha się od 220 do 400 g, co odpowiada wadze metra kwadratowego danej tkaniny. Im chłodniej, tym gramatura powinna być większa. Jeśli chodzi o skręt nitek, to standardowe oznaczenia to Super 100’s, 120’s czy 130’s; odnoszą się one do grubości włosa, z którego została wykonana nić. "Im wyższa liczba, tym tkanina jest szlachetniejsza i delikatniejsza, ale też bardziej podatna na zagniecenia" - poinformował UOKiK.

Warto też - jak podano - zwrócić uwagę na zawartość wełny i dodatek innych włókien. "Wełna merynosowa jest komfortowa i przyjemna w dotyku, łatwo ją wyprasować, nie trzeba jej często prać i czyścić. Jest jednak podatna na zagniecenia. Niewielka domieszka poliestru lub poliamidu (5-10 proc.) zwiększa odporność tkaniny wełnianej na tarcie" - przekazał urząd w poradach dla konsumentów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
WYRÓŻNIONE
Jou
7 miesięcy temu
Jeszcze zywnosc powinno sie systematycznie kontrolowac i kary dowalac jak trzeba.
Ewa
7 miesięcy temu
To straszne jak wszyscy i wszędzie oszukują i kłamią. Sprzedawać poliester za cenę wełny..... złodzieje. Życzenie bankructwa takim firmą co się chcą nachapać kosztem konsumenta.
klient
7 miesięcy temu
Jestem za. Oszustów trzeba karać, bo kupując ubranie nie chcę się potem zdziwić.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (24)
Bolo
7 miesięcy temu
Niech się wezmą za tych ekologicznych rolników co moje miasto dewastują. Ile paskudztwa pakują w zdrową żywność którą według nich powinni jeść wszyscy patrioci!
Konsum
7 miesięcy temu
LPP powinni jeszcze prześwietlić i ich fabryki w krajach trzeciego świata
Cwana gapa
7 miesięcy temu
Kupiłam płaszcz Laward - wykonanie bardzo dobre, tkanina leżała prawdopodobnie koło 37% wełny.
Figo
7 miesięcy temu
Karac i to srogo,bo dlaczego mamy byc oszukiwani i to na kazdym kroku.
Obs
7 miesięcy temu
Niech naiwni płaca za firmowe metki ja już od dawna się nie nabieram na firmówki
...
Następna strona