Intensywne opady spowodowały wezbrania rzek na południu Polski. Zalane są już m.in. Głuchołazy na Opolszczyźnie i Kłodzko na Dolnym Śląsku. Premier poinformował o pierwszej ofierze śmiertelnej. Informacje na temat powodzi są na bieżąco aktualizowane w Wirtualnej Polsce.
Jak podała Telewizja Kłodzka, po godzinie 2 w nocy pierwsza fala powodziowa dotarła do Kłodzka. O tej porze poziom wody w Nysie Kłodzkiej w Kłodzku przekroczył 6 metrów. "Ulice i domy w mieście są zalewane przez wody z Nysy Kłodzkiej oraz Młynówki" - czytamy w relacji lokalnych mediów.
Powódź w Kłodzku
Młodszy aspirant Natalia Przytarska, oficer prasowa Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku, poinformowała w niedzielę rano, że poziom wody w Kłodzku jest krytyczny i powoduje znaczne szkody.
- Niestety, poziom Nysy Kłodzkiej jest bliski temu z powodzi w roku 1997 i wynosi prawie 6,5 metra. Zalewane są ulice te najniżej położone, m.in. ul. Skośna, Malczewskiego, Chełmońskiego. Mieszkańcy są zachęcani do ewakuacji - powiedziała strażaczka w niedzielę rano.
Premier Donald Tusk poinformował w niedzielę w Kłodzku, że dotychczas w powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Poinformował o pierwszej, śmiertelnej ofierze powodzi.
- W powiecie kłodzkim 1600 osób ewakuowano, to są przede wszystkim takie lokalne ewakuacje, jak w Stroniu (Śląskim - red.) ludzie przenoszą się do wyższych partii miasta - poinformował premier. - Spodziewamy się, że tych ewakuacji będzie dużo więcej - dodał.
W TVN24 można było zobaczyć rano most żelazny na Nysie Kłodzkiej zlokalizowany w okolicy centrum Kłodzka. By uświadomić sobie siłę żywiołu warto porównać zdjęcia ukazujące normalny stan rzeki z tym, co pokazywała rano telewizja.
Pierwsza kondygnacja budynku o różowej elewacji, leżącego kilka metrów nad dnem rzeki, w niedzielę 15 września znalazła się pod wodą.
Tysiące domów bez prądu
Wieczorem rzecznik wojewody poinformował, że w całym regionie około 12,5 tysiąca gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu. Liczba ta obecnie się zwiększyła. -
- W Kłodzku w nocy wyłączane było zasilanie w części domów i na ulicach, ale energetycy je przywracali. Wszyscy pracują z pełnym zaangażowaniem. Od wczorajszego ranka mieliśmy jako straż pożarna w powiecie 668 zgłoszeń z prośbami o interwencje - poinformowała Przytarska.
Sytuacja wydaje się nieco lepsza na rzece Biała Lądecka w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim. Tam poziom wody opadł i przestał zalewać drogę.
- Trudno wyrokować, czy to tendencja stała, czy na razie chwilowe osłabienie żywiołu. Na tamie na rzece Wilczka w Międzygórzu sytuacja jest trudna, ponieważ woda przelewa się z tego zbiornika. Nie można nim już sterować, więc wycofano obsługę tej tamy - wyjaśniła Przytarska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wodociągi Kłodzkie ostrzegły mieszkańców, że woda w kranach nadaje się wyłącznie do celów gospodarczych i nie powinna być spożywana.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje na terenie województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego sumę opadów sięgającą 150 litrów na metr kwadratowy w okresie od czwartku do niedzieli.
W regionach tych obowiązuje ostrzeżenie przed intensywnymi opadami najwyższego - trzeciego stopnia, z największymi opadami w Kotlinie Kłodzkiej.