Sprawa dotyczy tzw. klubu milionerów PiS, opisywanego wcześniej przez Wirtualną Polskę. Jak ustaliła "Wyborcza", wymieniana w nim Małgorzata Sadurska, która z Kancelarii Prezydenta RP przeszła do zarządu PZU, miała zarobić tam w ubiegłym roku 2,36 mln zł, a nie 2,05 mln zł, czyli o 310 tys. zł więcej. Skąd ta różnica?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klub milionerów PiS. Zarobki Małgorzaty Sadurskiej w PZU
Odpowiedź, według "GW", jest w oddzielnym, poświęconym wynagrodzeniom, raporcie PZU. Obejmuje on także inne składniki wynagrodzenia i to dzięki nim pensja roczna Małgorzaty Sadurskiej miała sięgnąć 2,36 mln zł za 2022 r.
"Dla porównania prezes Beata Kozłowska-Chyła dostała wynagrodzenie w kwocie nie 1,823 mln zł, ale 2,088 mln zł. Ernest Bejda, były szef CBA, nie 1,744 mln zł, a 1,937 mln zł" - czytamy dalej. Co więcej, według gazety pensje członków zarządu między 2021 a 2022 r. miały wzrosnąć o 20,5-21,2 proc.
Pensje pracowników PZU, z wyłączeniem rady nadzorczej i zarządu, wyniosły w ubiegłym roku średnio 10,73 tys. zł miesięcznie, a w porównaniu z poprzednim rokiem wzrosły o 1,5 proc. "Czyli Małgorzata Sadurska w rok zarobiła 18 razy więcej, niż zarabia w ciągu roku szeregowy pracownik PZU: 2,36 mln zł versus 128,76 tys. zł" - podkreśla gazeta.
Jak pisaliśmy w money.pl, związkowcy z "Jedności" ogłosili pogotowie protestacyjne w PZU. Domagają się rozmów ws. pięciu zgłoszonych postulatów. Zarządy mają czas do 25 sierpnia. Jednym z postulatów są "podwyżki wynagrodzeń w wysokości uwzględniającej realną utratę dochodów pracowników".
PZU odpowiada na tekst "Gazety Wyborczej"
PZU wydało swoje stanowisko w odniesieniu do tekstu "Gazety Wyborczej". "Nieprawdą jest, że istnieje jakakolwiek różnica w wysokości wynagrodzeń członków zarządu lub rady nadzorczej PZU SA podanych w raporcie rocznym PZU SA za rok 2022 z 30 marca br. oraz w sprawozdaniu o wynagrodzeniach członków organów PZU SA za rok 2022 z 7 czerwca br. W obu przypadkach kwoty są tożsame, tyle że - zgodnie z wymogami sprawozdawczości - raport roczny podaje kwoty w rozbiciu na wynagrodzenia i inne świadczenia pieniężne, a odrębnie podaje szacunkową wartość świadczeń niepieniężnych" - informuje PZU.
"Tymczasem w raporcie z 7 czerwca br. kwoty prezentowane są zgodnie z przepisami art. 90g ustawy z 29 lipca 2005 roku o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych. Wszystkie dane zawarte są we wskazanych wyżej sprawozdaniach dostępnych od dawna publicznie i powszechnie, dlatego próba sugerowania, że występuje między nimi niezgodność, którą dana redakcja odkryła, może wynikać wyłącznie ze złej woli lub braku umiejętności przeczytania informacji zawartej w sprawozdaniu spółki" - dodano w stanowisku.
Spółka zwróciła również uwagę na to, w jaki sposób wypłacana jest tzw. "część odroczona wynagrodzenia zmiennego członków organów spółek Grupy PZU". "Jest ona wypłacana w ratach - w roku następnym po roku, którego rozliczenie dotyczy, wypłacana jest część wynagrodzenia zmiennego z roku poprzedniego oraz część odroczona z lat ubiegłych. W kolejnym roku jest to więc skumulowana część premii sprzed lat trzech, dwóch i sprzed roku. To stawia w zupełnie innym świetle informacje o procentowym wzroście wynagrodzenia członków zarządu w 2022 r. Stwierdzenie, jakoby miały miejsce "rekordowe podwyżki dla władz PZU" jest całkowicie nieprawdziwe" - podkreśla firma.