"Komisja wszczęła postępowanie w związku z podejrzeniem niewykonania przez spółkę obowiązku, o którym mowa w art. 17 ust. 1 w zw. z art. 7 Rozporządzenia MAR1, poprzez brak niezwłocznego podania do wiadomości publicznej informacji poufnej o – ustalonych przez strony negocjacji, zakończonych 10 maja 2022 roku – kluczowych warunkach i strukturze transakcji sprzedaży przez spółkę 100 proc. udziałów spółki RE Trading OOO" - napisano.
Przypomnijmy, że koncern odzieżowy LPP, właściciel marek Reserved, Sinsay, Cropp, Mohito i House podjął decyzję o sprzedaży należącej do grupy zarejestrowanej w Rosji spółki RE Trading OOO konsorcjum chińskiemu. Konsekwencją tej decyzji będzie zakończenie 20-letniej działalności grupy LPP na terytorium Rosji. O decyzji poinformowano komunikatem 19 maja 2022 r.
W związku z wojną w Ukrainie spółka LPP 4 marca 2022 r. zawiesiła działalność operacyjną i wstrzymała dostawy towarów na rynek rosyjski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjny raport Hindenburga. "LPP nie prowadzi handlu w Rosji"
W połowie marca 2024 r. amerykańska firma Hindenburg Research opublikowała raport, w którym zarzuciła polskiemu producentowi odzieży, że ten wciąż sprzedaje towary w Rosji, choć ogłosił wycofanie się z tamtejszego rynku, wykorzystując do zaopatrywania go m.in. Kazachstan. LPP zdementowało te informacje w serii oświadczeń i podkreśliło, że nie prowadzi działalności operacyjnej ani handlowej w Rosji od maja 2022 roku.
LPP nie prowadzi handlu w Rosji. Nie prowadzi na terenie Rosji działalności operacyjnej, ani handlowej. LPP sprzedało biznes rosyjski w czerwcu 2022 roku. Nie jest właścicielem spółki rosyjskiej, nie ma nad nią kontroli. Spółka rosyjska we własnym imieniu i na własny rachunek sprzedaje towary na terenie Rosji. W tym i towary nabyte w ramach umowy przejściowej - dodawał wówczas prezes spółki Marek Piechocki.
Szef spółki zapewniał wtedy także, że LPP "nie posiada możliwości odkupu rosyjskiego biznesu". Zapewnił, że firma "utraciła kontrolę nad biznesem rosyjskim". - LPP nie ma wglądu w rachunki, nie ściąga pieniędzy. Całkowite zarządzanie zapasami jest przejęte przez spółkę rosyjską - zapewniał prezes.