- Patrząc na historię ostatnich 30 lat można powiedzieć, że na początku kolej znalazła się w bardzo głębokim regresie, a później powoli, powoli, jak pociąg, zaczęła się rozpędzać – mówił Prezydent Duda. - Kolej miała, ma i będzie miała ogromne znaczenie strategiczne – militarne, gospodarcze, a nawet w obszarze polityki – zaznaczył.
Prezydent RP odniósł się do inicjatywy Trójmorza i współpracy Polski z pozostałymi krajami naszego regionu. Zwrócił uwagę, że dla tej współpracy kluczowe są połączenia – telekomunikacyjne, energetyczne, ale przede wszystkim transportowe.
- Mamy całkiem niezłe połączenia wschód-zachód, nasz Wielki Brat o to zadbał. Naszym zadaniem jest budowanie połączeń północ-południe. Żeby podróż z Gdańska do Budapesztu i dalej do Rumunii i Bułgarii nie była tak długa. To nam da ten rozwój, który nam jest tak niezwykle potrzebny – wskazywał Andrzej Duda.
Kolej bez wykluczania
Drugim kierunkiem rozwoju transportu, na który zwrócił uwagę prezydent, jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym.
- Chciałbym, żeby nie tylko mniejsze miasta odzyskały tę komunikację. Chciałbym, żeby powstawały nowe połączenia tam, gdzie one są potrzebne – mówił. - Żeby człowiek miał pełną swobodę wyboru miejsca zamieszkania, żeby nie był zdeterminowany siecią połączeń – dodał.
Jak ocenił, "w normalnym kraju" jest nie do pomyślenia, żeby z jakiejś części państwa nie można było wyjechać komunikacją zbiorową. Tymczasem w Polsce nadal tak jest.
- W wielu miejscowościach ludzie uważają, że są prowincją. Ale nie w tym dobrym znaczeniu, że to miejsce spokojne, gdzie dobrze się żyje, ale w tym złym, że to miejsce zapomniane przez Boga, gdzie nic nie dociera – ubolewał Andrzej Duda.
Przyznał, że odbudowa komunikacji publicznej oznacza, że do części połączeń trzeba było dopłacać. Jego zdaniem jednak to się wyrówna, biorąc pod uwagę, że na innych przewoźnicy zarabiają.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk również mówił o wykluczeniu komunikacyjnym.
- 8 mln Polaków nie ma dostępu do transportu kolejowego – powiedział.
Jego zdaniem jednak, kolej i tak ma się czym pochwalić. - Rok 2019 był najlepszy dla polskiej kolei od 1989 r. Na kolei szczególnie widać dobrą zmianę – przekonywał.
Na potwierdzenie przytoczył dane: w zeszłym roku z kolei skorzystało 335 mln podróżnych, wobec 280 mln w 2015 r. - Mam nadzieję, że te 50 mln pasażerów, którzy wrócili na kolej od 2015 r. to dopiero preludium do tego, co nastąpi – dodał.
PKP przedstawia nowy plan rozwoju
Mówiąc o wyzwaniach, które stoją przed branżą kolejową minister Adamczyk, wskazywał na wykorzystanie środków unijnych. - Przed nami bardzo ambitne zadanie. Wykorzystanie środków unijnych, ale taż wykorzystanie czasu, który mamy. Nie chcemy tracić ani tygodnia. Zabezpieczyliśmy linie przed likwidacją, teraz patrzymy tylko w jednym kierunku. Ich rozwoju – podkreślał.
O rozwoju mówili także prezesi kolejowych spółek. - Jako Grupa PKP zarządzamy jedną z największych grup kolejowych w Unii Europejskiej – zauważył prezes PKP S.A. Krzysztof Mamiński. - Jako kolejarze znakomicie sobie zdajemy sprawę, że kolej nie istnieje sama dla siebie – dodał.
Kierowana przez niego PKP SA realizuje program remontów dworców, w ramach którego do 2023 r. chcą wydać półtora miliarda złotych. Na razie program obejmuje 200 obiektów, z czego na 120 już trwają prace. Ale kolejarze już wyznaczyli kolejne 150 dworców, które mają być wyremontowane lub wybudowane w następnych latach.
Zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie kolejowe S.A. realizują Krajowy Program Kolejowy, obejmujący 230 inwestycji o łącznej wartości prawie 76 mld zł. Prace mają objąć 9 tys. km torów.
Jak wskazywał prezes PLK Ireneusz Merchel, efekty tych prac widać w całej Polsce, m.in. w Warszawie, gdzie wyremontowana linia obwodowa, która ułatwia poruszanie się koleją po mieście.
Prezes PKP Intercity Marek Chraniuk przypomniał, że przewoźnik prowadzi program inwestycji w tabor i chce zainwestować w nowe pociągi i modernizację posiadanych pojazdów 7 mld zł. Z tej kwoty ponad 4,3 mld zł są już zakontraktowane, a pierwsze zmodernizowane wagony już trafiły do przewoźnika. – To co dotąd wydawało się niemożliwe, stało się możliwe – powiedział.
Kolej to też przewóz towarów. Prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz przypomniał, że spółka chce nie tylko przewozić ładunki, ale organizować cały transport, od drzwi do drzwi. Czyli nie ograniczać się do roli przewoźnika, a przekształcić się w operatora logistycznego.
– Bez sprawnego łańcucha logistycznego gospodarka nie będzie się rozwijać – zauważył. – Cała gospodarka jest oparta o proces logistyczny i to jest kluczowy element konkurencyjności rynku – dodał.
II edycję Kongresu Rozwoju Kolei zorganizowano na Stadionie Narodowym w Warszawie. W spotkaniu brali udział politycy, dziennikarze i przede wszystkim eksperci i firmy związane z branżą kolejową.
Artykuł powstał we współpracy z Grupą PKP