"Miało być na chwilę, na jeden projekt, a wyszło prawie 5 lat" - napisała Wanda Buk i poinformowała, że "kończy swoją przygodę z administracją".
Niedługo później PGE poinformowała, że Buk od 1 września obejmie stanowisko wiceprezes spółki.
Stanowisko podsekretarza stanu w resorcie cyfryzacji Wanda Buk objęła w 2018 roku. Zajmowała się m.in. nadzorem nad departamentem telekomunikacji, gdzie pracowała m.in. nad wdrożeniem standardu 5G.
Wiceminister znana była z obalania mitów na temat 5G. Jak opowiadała w programie "Money. To się Liczy", sama kupiła czapeczkę, która rzekomo miała przeciwdziałać szkodliwemu wpływowi 5G.
- Tak kupiłam, nie działa. Kupiłam ją sobie w ubiegłym roku, kiedy ten ruch zaczął się budować, kupiłam ją z ciekawości - to był kawałek szmatki, który nie działa, a kosztował 199 zł - powiedziała minister Buk w programie "Money. To się liczy". - Absolutnie nie chroni, testowaliśmy to. Takich ofert jest coraz więcej i są coraz bardziej zaskakujące. Można kupić baldachim, bieliznę - jest tego coraz więcej i to niedobrze, bo oznacza, że jest na to popyt. Ci, którzy chcieli wywołać strach w społeczeństwie, zrobili to skutecznie.
Wcześniej pracowała w Centrum Projektów Polska Cyfrowa, gdzie odpowiadała m.in. za przeprowadzenie największego w historii funduszy europejskich konkursu na dofinansowanie budowy infrastruktury telekomunikacyjnej.
W 2018 roku znalazła się w grupie 50 najbardziej wpływowych prawników Dziennika Gazety Prawnej. Jest też laureatką nagrody Wektory 2018.
Prywatnie jest córką generała broni Tadeusza Buka, Dowódcy Wojsk Lądowych, który zginął w katastrofie smoleńskiej.