Potężne śnieżyce rozpoczęły się we wtorek na niemal całym terytorium USA, powodując poważne zakłócenia transportu.
Największe amerykańskie linie lotnicze: United Continental, Delta i American Airlines odwołały tego dnia w sumie ponad 3500 lotów. Na największym w USA lotnisku O'Hare w Chicago odwołano przeszło 600 lotów.
Tworząca się na drogach gołoledź czyni jazdę samochodem bardzo niebezpieczną. W niektórych stanach, np. w Missouri, władze wezwały do pozostania w domu.
W Waszyngtonie rząd federalny pozwolił pracownikom administracji rządowej nie przyjść we wtorek do pracy i pracować - jeśli to możliwe - w domu. Część szkół zamknięto ze względów bezpieczeństwa, inne otwarto z dwugodzinnym opóźnieniem.
W Chicago ma spaść 60 cm śniegu. Oczekuje się tam największej śnieżycy od ponad 40 lat.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/