Wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) zaatakował przy użyciu dronów magazyn paliwa w obwodzie biełgorodzkim w Rosji – poinformował we wtorek portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródło w HUR.
Ukraińcy zaatakowali. Płonie rosyjski magazyn
Na skutek ataku wybuchły trzy zbiorniki z paliwem. Według dwóch różnych kanałów na Telegramie – Mash i 112 – płonie jeden lub dwa zbiorniki.
Ukraińskie media podały, powołując się na źródła rosyjskie, że zaatakowany został magazyn paliwa w wiosce Dołgoje, około 80 km na północ od Biełgorodu.
Gubernator obwodu kurskiego Roman Starowojt oświadczył zaś, że w wyniku ostrzału stacji kolejowej Głuszkowo w tym obwodzie doszło do pożaru, który już został ugaszony; uszkodzone zostały linie wysokiego napięcia.
Ukraina niszy zaplecze Rosjan
Ukraińskie ataki na rafinerie i składy paliw już odniosły skutek. Rafinacja ropy naftowej spadała o 94 tys. baryłek dziennie w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Zapasy natomiast w porównaniu do grudnia skurczyły się do 380 tys. baryłek - donosi Bloomberg.
Od początku roku ukraińskie uderzenia dronami uszkodziły sześć rosyjskich rafinerii w różnych częściach kraju. Odpowiadały one za około 18 proc. całkowitego przerobu ropy w Rosji.
Zniszczenia, jakie wywołały uderzenia dronami spowodowały ograniczenia przerobu ropy w należącej do Rosniefti PJSC rafinerii Ryazan, w zakładach Łukoil PJSC w Wołgogradzie, a także w niezależnych zakładach Iłski i Afipski.
Do ataków doszło także w rafinerii Łukoilu w Permie na Uralu, położonej z dala od głównego obszaru ataków. Z kolei rafineria Rosniefti w Tuapse, zniszczona w pożarze 25 stycznia musiała całkowicie wstrzymać produkcję.