Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Kolejny cios dla Rosji. Nawet te linie lotnicze zawieszają loty

Podziel się:

Ze względu na ryzyko linie lotnicze Turkmenistan Airlines ogłosiły, że wstrzymały loty do Moskwy. Ma to związek z ukraińskimi atakami dronami na cele w Rosji, w tym także na te w Moskwie. To nie tylko operacja psychologiczna, ale też próba zakłócenia logistyki wroga - ocenia ofensywę Ukrainy "New York Times".

Kolejny cios dla Rosji. Nawet te linie lotnicze zawieszają loty
Turkmenistan Airlines ogłosiły, że zawieszają loty do Moskwy (Getty, SOPA Images)

To kolejny cios wymierzony w Kreml. Od początku wojny w Ukrainie liczące się zachodnie linie lotnicze zerwały połączenia lotnicze z Rosją. Teraz połączenia zawieszają także te linie, które wcześniej bez problemu latały do Rosji.

Turkmenistan Airlines ogłosiły, że zawieszają loty z Aszchabadu do Moskwy i z powrotem. Zamiast tego firma poleci do Kazania - informuje "Rzeczypospolita".

"Ze względu na sytuację lotniczą w moskiewskiej strefie lotniczej, a także na podstawie oceny ryzyka w celu zapewnienia bezpieczeństwa lotów, wszystkie loty na kierunku Aszchabad – Moskwa – Aszchabad zostaną zawieszone i będą wykonywane na trasie Aszchabad - Kazań - Aszchabad" - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym przez dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Ataki dronami na Moskwę

W ostatnich dniach, poczynając od nocy z soboty na niedzielę, odnotowywano ataki na biurowce w centrum biznesowym Moscow-City. Uszkodzono obiekty, w których znajdują się rosyjskie ministerstwa przemysłu i handlu, gospodarki oraz łączności.

"Bezzałogowce eksplodowały już nad złotymi kopułami Kremla. Uderzyły też w strategiczne rosyjskie bazy lotnicze setki kilometrów od granic Ukrainy. Ostatnio trafiły w moskiewski wieżowiec - siedzibę kilku ministerstw, w tym jednego odpowiedzialnego za kompleks wojskowo-przemysłowy. Drony wylądowały również rzut kamieniem od jednego z głównych rosyjskich sztabów wojskowych, gdzie oficerowie siedzący w dużych salach konferencyjnych z ogromnymi ekranami na ścianach bezpośrednio zarządzają wojną na Ukrainie" - zauważył "New York Times".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl