Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|

Kolejny temat podzielił koalicję. Pilny apel do rządu w sprawie kaucji

121
Podziel się:

Samorządowcy apelują o przesunięcie startu systemu kaucyjnego i wypracowanie rozwiązania, które nie spowoduje wyrwy w budżecie. Zyskali poparcie Anny Sobolak z KO, ale jej argumenty nie przekonują wiceszefowej resortu klimatu Anity Sowińskiej z Lewicy. Za brak kompromisu zapłacą Polacy.

Kolejny temat podzielił koalicję. Pilny apel do rządu w sprawie kaucji
Część polityków uważa, że możemy odroczyć wdrożenie systemu kaucyjnego bez ponoszenia konsekwencji (GETTY, Dominika Zarzycka, SOPA Images)

Od początku 2025 r. ma zacząć działać w Polsce system kaucyjny. Oznacza to, że przy zakupach za szklaną butelkę dodatkowo zapłacimy 1 zł. W przypadku pozostałych opakowań objętych systemem - metalowych puszek i plastikowych butelek - stawka wyniesienie 50 groszy. Pieniądze będzie można odzyskać, zwracając puste opakowanie do sklepu. 

Według ekspertów system kaucyjny przyjęty przez poprzedni parlament (pracę nad rządowym projektem ustawy pilotował ówczesny wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba) to rozwiązanie złe i kosztowne, a wdrożenie go z pominięciem tzw. Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP) grozi finansowym drenażem kieszeni samorządów i konsumentów. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Koalicja Obywatelska kontra Lewica

Pod taką oceną podpisuje się posłanka Koalicji Obywatelskiej Anna Sobolak.

Najlepiej byłoby wprowadzić ROP i system kaucyjny równolegle od stycznia 2025 r. Nie ma jednak takiej możliwości, bo ROP jest w powijakach. Ale możemy odroczyć wdrożenie systemu kaucyjnego co najmniej o rok bez ponoszenia konsekwencji - mówi w rozmowie z money.pl członkini sejmowej komisji ochrony środowiska.  

Opór stawia jednak wiceministra klimatu i środowiska Anita Sowińska z Lewicy. Powodów jest kilka. 

- Po pierwsze, kwestie środowiskowe. Chcemy ograniczyć ilość odpadów i zwiększyć poziomy recyklingu. Po drugie, ponad 85 proc. Polek i Polaków oczekuje systemu kaucyjnego. Chcą czystego środowiska, chcą, aby surowce były wykorzystywane powtórnie. Po trzecie, ustawa kaucyjna już jest w porządku prawnym (została przyjęta w lipcu 2023 r. - przyp. red.) - mówi money.pl wiceministra Sowińska. I dodaje:

W związku z tym część przedsiębiorców podjęła już działania przygotowawcze - zakup recyklomatów czy stworzenie systemu komputerowego. Dwie firmy zgodnie z istniejącym prawem złożyły wnioski o bycie operatorami systemu, z których jedna firma uzyskała już zgodę. Gdybyśmy teraz opóźnili wdrożenie systemu, moglibyśmy narazić Skarb Państwa na ewentualne straty - mówi członkini rządu.

Konflikt interesów 

Producenci, importerzy oraz właściciele marek muszą podnieść poziomy selektywności zbiórki odpadów opakowaniowych. Do 2025 roku powinni segregować 77 proc. odpadów, a do 2029 r. 90 proc. Bez systemu kaucyjnego - twierdzi Anita Sowińska - wytwórcy napojów nie podołają tym wymogom.

Rzecz w tym, że obowiązkowy jest system ROP, co wynika z prawa unijnego. System kaucyjny jest uzupełniający i nieobligatoryjny. Obejmie 12 mld opakowań rocznie. Natomiast łączna wartość kaucji wyniesie ok. 9 mld zł. Odpadami i kaucją trzeba będzie zarządzić.

ROP ma skłonić producentów do zmniejszenia ilości odpadów niedających się do recyklingu, na czym zależy Unii Europejskiej.

- Chodzi o to, aby producenci myśleli o gospodarowaniu odpadami już na etapie deski kreślarskiej. Ponieważ obecnie ciężar segregacji spoczywa na gospodarstwach domowych, zaledwie połowa odpadów nadaje się do recyklingu. Należy to zmienić - apeluje w rozmowie z money.pl Maciej Kiełbus z Kancelarii Prawnej Ziemski&Partners.

Dodaje, że bez wątpienia ROP będzie dodatkowym kosztem dla producentów, więc każdy dzień zwłoki z jego wdrożeniem to oszczędności finansowe dla tych firm.

Po drugiej stronie barykady mamy producentów recyklomatów czy dostawców technologii, którzy - jak mówi nasz rozmówca - nalegają, aby kaucja weszła w życie jak najszybciej, ponieważ dla nich to gigantyczny rynek zbytu. Natomiast apel samorządowców jest wołaniem na puszczy.

Co się stanie, jeśli uruchomimy system kaucyjny bez ROP-u?

W pierwszej kolejności ze śmietników znikną metalowe puszki, butelki PET oraz część butelek szklanych. Są to najcenniejsze odpady, będące źródłem przychodów dla podmiotów działających w branży odpadowej, dzięki którym są one w stanie sfinansować zagospodarowanie reszty odpadów niedających się do przetworzenia - tłumaczy Maciej Kiełbus. 

Według niego bez ROP-u (w ramach którego producenci będą zmuszeni płacić za zbiórkę, transport i zagospodarowanie odpadami) podmioty działające w branży odpadowej będą zmuszone pokryć koszty zagospodarowania pozostałych odpadów ze środków pochodzących od samorządów, a w konsekwencji od mieszkańców.

Dlatego tak ważne jest - podkreśla ekspert - aby oba systemy ruszyły równolegle. W przeciwnym razie gminy będą zmuszone podnieść mieszkańcom opłaty za gospodarowanie odpadami. 

Wyższe ceny za wywóz śmieci

O ile może zdrożeć wywóz śmieci? Według Olgi Goitowskiej, uczestniczki debaty zorganizowanej przez "Pulsu Biznesu" - o 10 proc. lub więcej.

Przedstawicielka Unii Metropolii Polskich oraz Urzędu Miasta Gdańsk uważa, że już w 2024 r. spore grono gmin znajdzie się w sytuacji, w której nie będzie w stanie sprostać wymaganym poziomom recyklingu, za co grożą kary finansowe.

Według danych GUS w latach 2020-22 polskie gminy poddawały recyklingowi ok. 27 proc. wszystkich odpadów komunalnych. W 2025 r. recyklingowi ma podlegać 55 proc. odpadów komunalnych, w 2035 r. ma to już być 65 proc. By sprostać tym wymaganiom, gminy musiałyby więc w krótkim czasie podwoić osiągane poziomy. Uruchomienie systemu kaucyjnego utrudni to zadanie.

W półmilionowym Gdańsku uzyskanie jednego punkt procentowego oznacza przekazanie do recyklingu ok. 2 tys. ton surowców. Według Olgi Goitowskiej to naprawdę dużo. - Na dzień dobry możemy szykować się na ubytek przychodów ze sprzedaży surowców kaucyjnych o ponad 40 proc. - powiedziała w trakcie debaty "PB".

Pilny apel do rządu

Z tego względu organizacje samorządowe, przedsiębiorcy branży gospodarki odpadami i strona społeczna wspólnie apelują do rządzących o pilne wdrożenie sprawiedliwego ROP-u.

Tylko w przypadku, kiedy producenci będą partycypowali w kosztach zbiórki i zagospodarowania odpadów, gminy będą w stanie zapobiec wzrostowi stawek opłat dla mieszkańców lub też doprowadzić do ich obniżenia - czytamy w ich stanowisku opublikowanym we wtorek.

Rozwiązaniem kompromisowym, preferowanym przez posłankę Sobolak, jest tzw. rozwiązanie belgijskie.

To cyfrowy system polegający na skanowaniu domowym skanerem lub smartfonem specjalnych kodów naklejanych na pustych opakowaniach, następnie wrzucanych do żółtych worków lub pojemników znajdujących się w przestrzeni publicznej. Zwrot kaucji jest przelewany na konto klienta, a zużyte opakowania są dostarczane do recyklingu.

System belgijski przeanalizowała Emilia den Boer z Kamilem Banaszkiewiczem z Politechniki Wrocławskiej. W swoim opracowaniu piszą, że jest on bardziej komfortowy dla mieszkańców ze względu na brak konieczności wdrożenia dodatkowego strumienia odpadów oraz konieczności ich transportu do punktów zbiórki.

Zdaniem ekspertów wdrożenie takiego systemu w Polsce musiałoby zostać jednak poprzedzone szczegółową i wieloaspektową analizą wykonalności, jako alternatywa w stosunku do dotychczas proponowanego rozwiązania.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(121)
WYRÓŻNIONE
Emi
7 miesięcy temu
Jak to ? Przecież tylko krytykowali poprzedników . Gdyby oni rządzili podczas pandemii to pewno populacja polski liczyła by dzisiaj o połowę mniej ludności . Przekonywali że są przygotowani do rządzenia zapomnieli dodać że tylko kasa dla siebie .
100 ściem ❤️
7 miesięcy temu
100 kłamstw na 100 dni!
Karburator
7 miesięcy temu
Tylko pigułka , reszta się nie liczy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (121)
Jestem za
7 miesięcy temu
Nareszcie system kaucyjny będzie obowiązywał w Polsce! W połowie Uni już istnieje co się super przekłada na ekologię. Tylko zyskamy dzięki temu!
Mietek
7 miesięcy temu
Chory kraj, chorzy politycy. Kaucja na butelkę z mleka czy oleju. Oczywiście jednym prostym zapisem w ustawie mogliby usunąc góry śmieci w postaci tzw. Małpek czy piwa w butelkach bezzwrotnych ale po co? Jednym banalnym zapisem w ustawie mogliby wycofać z obrotu wszystkir pojemniki z płynen do spryskiwaczy (a pomyślcie ile to jest plastiku. Ale po co prawda? Lepiej łupić obywateli. Ale cóż takich polityków przez ostatnie lata mieliśmy. Podziękujcie politykom pis że taką drogę obrali.
Gerwazy
7 miesięcy temu
POLACY PROSZĘ O UWAGĘ, TROCHĘ CZYTANIA, ALE WARTO BĘDZIE, BO UCZYĆ TRZEBA SIĘ CAŁE ŻYCIE. POzwolę sobie zacytować fragment wpisu super gościa o nicku "lechu", który wspaniale POdsumował złodziejstwo PiS, nie ma lepszego oPiSu celu, dla którego sprawowali władzę: "Rachunek dla PiSu za 8 lat wspaniałych rządów. Nie zapominajmy, że mamy największą inflację od 25 lat i najmniejsze inwestycje od 27 lat. Opozycja będzie miała dużo roboty, ale trzymamy kciuki i liczymy że się uda posprzątać ten bajzel. 1.6 mln ławeczki BGK 5 do 10 mln wyniosła w reklamówce sekretarka z CBA 5.5 mln na trefne maseczki od kumpla, instruktora narciarstwa 7.5 mln cena zakupu trzech rozbitych limuzyn Dudy, Szydło i Macierewicza 9.5 mln stadnina koni w Janowie Podlaskim 30 mln na komisję Macierewicza, badanie parówek, puszek 10 mln znikło w upadającej, państwowej stoczni GRYFIA za stępkę promu Morawieckiego 12 mln na zabawę na lotnisku w “lądowanie Antonowa” 12,5 mln program budowy promów Batory 17 mln na testy które “uległy? zniszczeniu w transporcie LOTu 20 mln na testy które okazały się nieskuteczne 25 mln łącznych dotacji na biznes męża Beaty Szydło 27 mln przepłacone firmie znajomego Macierewicza za testy z Turcji, 30 mln stracił szumnie upaństwowiony, konający Autosan za 20 min spóźnienia na przetarg 40 mln na łapówki dla KNF za przejęcie banku (za złotówkę?) 50 mln na projekt księdza egzorcysty, od resortu Ziobry 65 mln wyprowadzone przez senatora PiS z fundacji SKOK 70 mln na nielegalny druk kart wyborczych 80 mln koszt zerwania umowy z producentem helikopterów Caracal 111 mln na jachty, niedziałające strony internetowe i wydatki Polskiej Fundacji Narodowej, 115 mln poszło wg. raportu NIK na lewe przetargi w służbie więziennej Patryka Jakiego 140 mln na biznes brata i żonki ministra $zumowskiego 165 mln dotacji z budżetu państwa na prywatne muzeum Tadeusza Rydzyka i jego biznesy 200 mln na respiratory od handlarza bronią (dane lista ONZ), respiratorów nie dostarczono 258 mln program Polskie szwalnie 322 mln kary za wydobycie węgla w Turowie 380 mln dla Rydzyka 500 mln dla książąt Czartoryskich od Glińskiego, pieniądze znikły, fundacja upada 1 miliard straciły łącznie państwowe Enea i Energa na budowie elektrowni Ostrołęka."
Gerwazy
7 miesięcy temu
POLACY PROSZĘ O UWAGĘ, TROCHĘ CZYTANIA, ALE WARTO BĘDZIE, BO UCZYĆ TRZEBA SIĘ CAŁE ŻYCIE. POzwolę sobie zacytować fragment wpisu super gościa o nicku "lechu", który wspaniale POdsumował złodziejstwo PiS, nie ma lepszego oPiSu celu, dla którego sprawowali władzę: "Rachunek dla PiSu za 8 lat wspaniałych rządów. Nie zapominajmy, że mamy największą inflację od 25 lat i najmniejsze inwestycje od 27 lat. Opozycja będzie miała dużo roboty, ale trzymamy kciuki i liczymy że się uda posprzątać ten bajzel. 1.6 mln ławeczki BGK 5 do 10 mln wyniosła w reklamówce sekretarka z CBA 5.5 mln na trefne maseczki od kumpla, instruktora narciarstwa 7.5 mln cena zakupu trzech rozbitych limuzyn Dudy, Szydło i Macierewicza 9.5 mln stadnina koni w Janowie Podlaskim 30 mln na komisję Macierewicza, badanie parówek, puszek 10 mln znikło w upadającej, państwowej stoczni GRYFIA za stępkę promu Morawieckiego 12 mln na zabawę na lotnisku w “lądowanie Antonowa” 12,5 mln program budowy promów Batory 17 mln na testy które “uległy? zniszczeniu w transporcie LOTu 20 mln na testy które okazały się nieskuteczne 25 mln łącznych dotacji na biznes męża Beaty Szydło 27 mln przepłacone firmie znajomego Macierewicza za testy z Turcji, 30 mln stracił szumnie upaństwowiony, konający Autosan za 20 min spóźnienia na przetarg 40 mln na łapówki dla KNF za przejęcie banku (za złotówkę?) 50 mln na projekt księdza egzorcysty, od resortu Ziobry 65 mln wyprowadzone przez senatora PiS z fundacji SKOK 70 mln na nielegalny druk kart wyborczych 80 mln koszt zerwania umowy z producentem helikopterów Caracal 111 mln na jachty, niedziałające strony internetowe i wydatki Polskiej Fundacji Narodowej, 115 mln poszło wg. raportu NIK na lewe przetargi w służbie więziennej Patryka Jakiego 140 mln na biznes brata i żonki ministra $zumowskiego 165 mln dotacji z budżetu państwa na prywatne muzeum Tadeusza Rydzyka i jego biznesy 200 mln na respiratory od handlarza bronią (dane lista ONZ), respiratorów nie dostarczono 258 mln program Polskie szwalnie 322 mln kary za wydobycie węgla w Turowie 380 mln dla Rydzyka 500 mln dla książąt Czartoryskich od Glińskiego, pieniądze znikły, fundacja upada 1 miliard straciły łącznie państwowe Enea i Energa na budowie elektrowni Ostrołęka."
Roziu
7 miesięcy temu
Banalnie prostą rzecz tak spartolić.
...
Następna strona