Prezydent Bronisław Komorowski wysłucha dzisiaj tego, co partie obecne w parlamencie, sądzą o planowanym przez rząd podnoszeniu wieku emerytalnego. Dobrze, że zaczyna się debata na temat tej ważnej dla nas wszystkich reformy. Szkoda tylko, że już na wstępie widać, iż nie przyniesie ona nic konkretnego.
Służby prasowe prezydenta już na początku tygodnia zapowiedziały, żeBronisław Komorowski chce poznać stanowiska poszczególnych ugrupowań, ale rozmowa nie będzie dotyczyła konkretnego projektu ustawy. To błąd, bo wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że na dniach rząd przedstawi szczegóły swojego planu.
W takiej sytuacji siłą rzeczy cała dyskusja skoncentruje się wokół pomysłów ekipy Donalda Tuska. A przecież mogłoby być inaczej, gdyby partie opozycyjne zakasały rękawy i przygotowały własne projekty uzdrowienia systemu emerytalnego. Bo choć główne siły opozycyjne zdają się coś robić w tej sprawie, to jak na razie konkretów nie widać.
Owszem - Prawo i Sprawiedliwość ponownie złożyło projekt ustawy, który nie został przyjęty przez Sejm w poprzedniej kadencji. Propozycja partii Jarosława Kaczyńskiego zakłada, że każdy obywatel wchodzący na rynek pracy będzie wybierać, czy powierzy część pieniędzy odkładanych na emeryturę OFE, czy przekaże je do ZUS. Trudno jednak oczekiwać, by pomysł ten rozwiązał problem bomby demograficznej i związanych z nią coraz większych wydatków państwa na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.
Nie inaczej jest z lewicą. Leszek Miller zapowiedział zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum dotyczącego podwyższenia wieku emerytalnego. Pomysł, wtórny, bo od kilku tygodni podobną akcję z dobrym rezultatem prowadzi już _ Solidarność _. Zamiast tego, lepiej byłoby, gdyby SLD przedstawiło szczegóły zapowiadanego przez siebie projektu, w którym o przejściu na emeryturę ma decydować staż pracy a nie wiek. Gdyby tak się stało, to rząd musiałby odnosić się do opozycyjnych propozycji.
Najwyraźniej jednak polityczni oponenci rządzącej PO wolą z bezpiecznych pozycji krytykować rządowe rozwiązania, zamiast ryzykować, że to ich pomysły będą poddawane analizie i recenzowane przez ekspertów. Bo jak pokazuje dotychczasowa praktyka, nie chodzi wcale o to, by zadbać o przyszłość Polaków, lecz by wykorzystać każdą okazję do uderzenia w przeciwnika. Sprawa wieku emerytalnego stanie się kolejnym do tego przyczynkiem. Niestety bez zysku dla przyszłych emerytów.
Więcej opinii o reformie emerytalnej znajdziesz w Money.pl | |
---|---|
Premier wyjdzie i powie, gdzie ma dwa miliony Polaków Szef Solidarności: Konsultacje społeczne rządu są śmiechu warte. | |
Szybsza emerytura dla kobiet. Pawlak ma plan PSL chce uzależnić wiek emerytalny kobiet od liczby dzieci oraz wprowadzić ulgę dla zatrudniających absolwentów. | |
Nowy sposób na emerytury. Trzymamy kciuki za Tuska O odwróconej hipotece pisze Maciej Czujko. |
Autor jest dziennikarzem w Money.pl