Gdyby wysłać posłów na wieczną majówkę

Gdyby przestawić Wysoką Izbą na pracę całkowicie zdalną, w kasie państwa zostałoby sporo gotówki. Poprawiłaby się też kondycja psychiczna wybrańców narodu. Wściekłość wyrażana wirtualnie jest z pewnością mniej wściekła od wybuchu emocji w kontaktach bezpośrednich.

Po obiedzie Romuald Ajchler z SLD apelował błagalnie do 460 pustych krzeseł o zwrot _ jego osobie _ aparatu fotograficznego, który zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Wicemarszałek Grabarczyk zalecił posłowi modlitwę do św. Antoniego. Z uwagi na rozpoczętą majówkę sugestia była trafna, ale generalnie mało skuteczna. Część Wysokiej Izby odmawia przecież nierzadko w trakcie obrad pacierze do wszystkich świętych i nic z tego nie wynika. A nawet wynika na odwrót.

Poseł Ajchler powinien był raczej przejść w stan mobilny i rozesłać hurtem apel do Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/194/m212930.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/proces;sawickiej;na;finiszu;dzis;mowy;koncowe,87,0,1069399.html) *Koniec procesu uwiedzionej posłanki * Wyrok w korupcyjnym procesie byłej posłanki PO oraz burmistrza Helu - coraz bliżej. poselstwa udającego się na długi weekend. SMS-y mogą nieraz zdziałać prawdziwe cuda. Najlepiej świadczy o tym treść wiadomości ujawnionych w kończącym się procesie sądowym byłej posłanki PO Beaty Sawickiej. Nadawał je poseł Tomasz Kaczmarek, używający wówczas w CBA pseudonimu agent Tomek.

_ - Jak cię zobaczę, ostatnie soki z ciebie wycisnę _ - zapowiadał w ramach rozpracowywania afery korupcyjnej. _ Skoczę do wody i co? Malutki się zrobi i będzie obciach _ - ostrzegał operacyjnym szyfrem.

Sawicka, jak wiadomo, dała się nabrać na czułe słówka, a PiS do dziś uważa, że podpucha była majstersztykiem w walce ze zdemoralizowaną III RP. Sam prezes ucieka się zresztą do podobnych metod. Kto wie jak zakończyłaby się jego słynna inwokacja do Zbigniewa Ziobry, gdyby po jej wygłoszeniu nie dał nogi z wiecu obrońców Telewizji Trwam. Poseł Ziobro doznał tylko załamania głosowego oraz wibracji górnych kończyn. A przecież mogło być dużo gorzej, gdyby musiał przemówić wobec majestatu Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/1/124417.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/kaczynski;zacznie;fruwac;a;macierewicz;zdobedzie;zloty;medal,131,0,1075331.html) *Kaczyński zacznie fruwać, a Macierewicz zdobędzie złoty medal * Poseł Niesiołowski mówi, co się stanie, gdy PiS przejmie władzę.

Po niespodziewanych rewelacjach łódzkiej prokuratury w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały prezes oświadczył autorytatywnie, że absolutnie nie daje im wiary. Jako ekspert w dziedzinie motoryzacji nie przyjmuje do wiadomości, aby mafia chciała ukraść marnego daewoo espero. Jako specjalista w zakresie metod mafijnych nie godzi się natomiast z twierdzeniem, że złodzieje samochodów noszą przy sobie broń.

Aleksander Kwaśniewski uznał z kolei, że przy wyjaśnianiu okoliczności śmierci generała za dużo było polityki. I dlatego przez 14 lat nie udało się odkryć prawdy.

Idąc tym tokiem rozumowania, trzeba dojść do wniosku, że polityka osiągnęła generalnie poziom nadmiaru. Od rana do wieczora. Na każdym kroku. Jeśli tylko Wysoka Izba nie wyjeżdża na długi weekend, dowolny jej przedstawiciel ochoczo wypowiada się na każdy temat. Od hodowli pieczarek w Wąchocku po próby rakietowe w Korei Północnej.

Dlatego konkluzja posłanki, że nie trzeba siedzieć na Wiejskiej, wydaje się ze wszech miar warta pogłębienia. Gmach parlamentu można by wynajmować za dobre pieniądze. Uwolnieni od obcowania międzypartyjnego posłowie mogliby się zająć skuteczną pracą na rzecz społeczeństwa. Uwolnione od polityków społeczeństwo mogłoby wreszcie odetchnąć.