Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Jest drugie dno afery podsłuchowej w rządzie

0
Podziel się:

O prawdziwym znaczeniu słów ministra Sienkiewicza - pisze Andrzej Zwoliński.

Jest drugie dno afery podsłuchowej w rządzie

_ _ Sowa i przyjaciele _ - nazwa restauracji w której być może przesadzono losy rządu Donalda Tuska z pewnością przejdzie do historii polskiej polityki podobnie jak to było z _ Pędzącym królikiem _ czy _ Cosa Nostrą _. I na pewno zapamiętane nie będzie motto restauracji - _ Życie kocha jeść _, tylko grepsy w stylu ministra Bartłomieja Sienkiewicza - _ ch..., d... i kamieni kupa _ (to wnikliwa ocena Polskich Inwestycji Rozwojowych) czy bardziej a propos przy zastawionym stole w stylu szefa NBP Marka Belki: moim warunkiem, excuse-moi, jest dymisja ministra finansów _.

Niezorientowanym w polityczno-gastronomicznej mapie Polski, a dokładniej Warszawy, przypomnę, że w _ Pędzącym Króliku _, jak twierdził Mariusz Kamiński z PiS, nastąpił przeciek w wyniku którego zostały ostrzeżone osoby podejrzane o nielegalny lobbing przy ustawie hazardowej. Przed _ Cosa Nostrą _ zastrzelono Jacka Dębskiego, byłego ministra sportu w rządzie Jerzego Buzka. Szef _ Sowy _ wystosował co prawda oświadczenie w którym napisał, że _ nie odpowiada za żadne nielegalne działanie wobec gości _, ale z drugiej strony - te pluskwy przy stole? Fuj!

Można się pocieszać, że tym razem na szczęście nikogo nie zabito, ale ujawnione przez Wprost nagrania, mają siłę skazującą na polityczną śmierć. Jeżeli szef MSW był wysłannikiem Donalda Tuska i proponował głowę Jacka Rostowskiego w zamian za miliardy z NBP, to z pewnością będzie broniony przez pryncypała. Gorzej z byłym ministrem Sławomirem Nowakiem, który już aferze zegarkowej wylądował na politycznym aucie. Teraz po ujawnionych fragmentach rozmów z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów i byłym szefem Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej, można śmiało mówić, że jest już politycznym zombi. Nowak przerażony kontrolą, która sprawdza finanse jego żony szukał u niego pomocy. _ - Chcą ją trzepać. Cały 2012 rok. Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli crossować tego z moimi rachunkami - _ mówił były minister transportu. Parafianowicz zapewnił go w nagraniu - _ zablokowałem to _.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/33/m210977.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/zmiany;w;ustawie;o;nbp;maja;ratowac;rzad,88,0,1564504.html) *Zmiany w ustawie o NBP. Mają ratować rząd? * Poza zmianami dotyczącymi Rady Polityki Pieniężnej w grę wchodzi także skup i sprzedaż obligacji.
Ciekawe jakie sensacje zawierają taśmy z konwersacją wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. Nagrane zostało również spotkanie szefa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego z najbogatszym Polakiem Janem Kulczykiem. Podobno z tym ostatnim spotkał się i dał nagrać Paweł Graś. Nagrane miało zostać również spotkanie związanego z Platformą biznesmena Piotra Wawrzynowicza z wiceministrem finansów Rafałem Baniakiem. Jako, że tygodnik, który ujawnił nagrania, zapowiada kolejne odcinki, możemy być pewni, że czeka nas - jak w programie Mana i Materny - _ Kuchnia pełna niespodzianek _. Biorąc pod uwagę temperament wicepremier Bieńkowskiej czy Pawła Wawrzynowicza, to może być istny _ mięsny jeż _.

W tej grze nie jest jednak najważniejsze mięso, którym rzuca się w tych rozmowach, nawet nie to, że w ogóle miały miejsce, ale jak w pokazie iluzjonistycznym czy teatrzyku lalek, wszystko poza tym co usłyszeliśmy i co widzimy. Najważniejsze jest, kto to zrobił, motywacje i dlaczego odpalił bombę akurat teraz. Hipotez i pytań jest mnóstwo.

Dlaczego tak wymownie milczy szef PiS Jarosław Kaczyński? Dlaczego nagrać się dał Bartłomiej Sienkiewicz w końcu szef MSW i specsłużb ? Jak to się się ma do planowanej przez szefa MSW rekonstrukcji wspomnianych specsłużb? Dlaczego sprawa wypłynęła teraz, już po wyborach i tuż przed posiedzeniem rządu, który ma się zająć zmianą ustawy o NBP czyli zmianą w sposobie powoływanie członków RPP, a szczególnie umożliwieniem bankowi centralnemu sprzedaży i kupna obligacji na rynku wtórnym, co pomogłoby rządowi finansować deficyt? Czy w sprawę zamieszani są Rosjanie?

Pytania można by mnożyć, a obawiam się, że odpowiedź może nie odbiegać od diagnozy postawionej przy stole przez ministra Sienkiewicza - _ państwa polskiego istniejącego teoretycznie, praktycznie nie istniejącego _ czyli _ pogłębiającej się d... _ .

Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)