Po wielce zasłużonym, miesięcznym urlopie, posłowie wrócili do ciężkiej pracy na Wiejskiej. Od razu spadła na nich sprawa największej wagi państwowej. Cały dzisiejszy dzień poświęcą firmie założonej trzy lata temu przez dwudziestoparolatka, którego nazwisko zostało w ostatnich dniach skrócone do litery P.
Okazuje się, że w kraju nie ma ważniejszych problemów. Przecież wszystko, co zapowiadał w swoim listopadowym expose premier, już zostało zrobione: finanse publiczne zreformowane, zawody zderegulowane, biurokracja ukrócona, KRUS zlikwidowany, emerytury mundurowe zmienione, podatki poprawione. W tej sytuacji, by posłowie mogli zasłużyć na kilkanaście tysięcy złotych pensji, zostaje im tylko Marcin P. i jego firma, która - jak wszystko na to wskazuje – wyłudziła od kilku tysięcy osób co najmniej 200 mln złotych.
Choć kwota jest imponująca, to jednak w porównaniu do tych, o których na co dzień decydują posłowie, to tylko kropla w morzu wydatków. Już we wrześniu czeka ich głosowanie nad budżetem na przyszły rok, gdzie dochody są 1500 razy większe od wspomnianej wyżej sumy. Utarczki budżetowe to jednak zawsze – szczególnie dla rządzących - mało medialny i przyjemny temat. Trudno zaspokoić wszystkich, zawsze ktoś jest niezadowolony.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/36/m243492.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/wazni;politycy;chronili;amber;gold,104,0,1145448.html) *Ważni politycy chronili Amber Gold? * Takiej możliwości nie wyklucza Zbigniew Ziobro. Natomiast na sprawie AmberGold każdy jest coś w stanie ugrać. Rząd i premier mogą po raz kolejny pokazać - niestety po czasie - swoją stanowczość i zaangażowanie w walkę z patologiami. Opozycja dostaje zaś amunicję, by ciągle mocną pozycję Platformy i Tuska próbować osłabić.
Krótkowzroczność i chęć przypodobania się wyborcom tym razem jest jednak porażająca. Szczególnie w kontekście tego, co czeka polską gospodarkę w najbliższych miesiącach. Samo ministerstwo finansów przyznało, że szans na pierwotnie prognozowane tempo wzrostu PKB w przyszłym roku na poziomie 2,9 proc. już nie ma. Wiele wskazuje na to, że wyniesie ono jedynie 2 procent. Gdyby się jednak ziścił najgorszy scenariusz - bankructwo któregoś z członków strefy euro, to należałoby się liczyć z pierwszym od prawie 20 lat skurczeniem się rodzimej gospodarki. Pań i panów z Wiejskiej to zbytnio chyba nie obchodzi, bo jak na razie z expose zostało zrealizowanych raptem 20 proc. zapowiedzi.
Marcin P. okazał się ważniejszy nie tylko od polskiej gospodarki, ale także od prawie 4,3 mln Chorwatów. Posłowie, by mieć czas na debatowanie nad sprawą AmberGold, nie wydłużyli posiedzenia o jeden dzień, tylko postanowili przenieść debatę na temat ratyfikacji traktatu akcesyjnego Chorwacji do UE na połowę września. Weekend przecież to święta rzecz u polityka, więc lepiej zacząć go już w piątek niż sobotę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dojdzie do komisji śledczej ws. Amber Gold? - _ My jako klub Platformy Obywatelskiej złożymy wniosek o odrzucenie tego rodzaju pomysłu w pierwszym czytaniu _ - powiedział Rafał Grupiński. | |
Poprzemy komisję w sprawie Amber Gold Jednak, aby tak się stało, należy najpierw zebrać większość parlamentarną, co nie będzie łatwym zadaniem - podkreślił Andrzej Rozenek. | |
Afera Amber Gold zmiecie Tuska? Ostrzą noże Partie opozycyjne coraz mocniej naciskają na premiera w sprawie Amber Gold. Wnioskują o sejmową komisję śledczą. |
Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl