Władza robi wszystko, by dogodzić kibicom piłkarskim. Dzięki przemyślności i zapobiegliwości ekipy Donalda Tuska fani futbolu ze wszystkich zakątków Europy dotrą bez problemów do naszych nowiutkich stadionów. A że przy okazji paru kierowników budowy osiwieje lub padnie na zawał, jak im się przez inwestycję przetoczy kilkadziesiąt tysięcy samochodów, to już szczegół.
Rząd znowu pokazał nam swój _ geniusz _ i sprokurował nowelizację ustawy, która dopuści do użytkowania autostrady i drogi krajowe, chociaż nie będą one jeszcze do końca wybudowane. To zaiste pomysł wart Nobla, innowacyjny na skalę światową i godny opatentowania.
Asfalt na budowanych autostradach tak się ucieszył na wieść, że już wkrótce łechtać go będą koła aut, że aż z wrażenia popękał (choć złośliwi obwiniają za to poczciwy mróz). Gdyby był człowiekiem, to pewnie by uściskał serdecznie premiera i ministra infrastruktury.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/111/124015.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/doszlo;do;skandalu;wielki;koncern;sie;wystraszyl,48,0,1020464.html) *Doszło do skandalu. Wielki koncern się wystraszył * O tym, jak w Polsce buduje się drogi, pisze Maciej Czujko.
Uściskać naszych kochanych ministrów na pewno mają też ochotę wszyscy drogowcy. Przecież teraz ich trud i wysiłek każdy kierowca będzie mógł wreszcie poznać naocznie - sunąc wolniutko między walcami i koparkami. Skończą się więc wszystkie docinki i złośliwości, że za długo budują, albo że nawierzchnia nie taka lub śmaka.
To jeszcze nic. Podskórnie czuję, że nasz światły gabinet dopiero się rozkręca i idąc za ciosem szykuje dla nas kolejne wspaniałe reformy. No bo skoro można jeździć po niezbudowanych drogach, to czemuż by podobnych regulacji nie przeflancować do innych dziedzin. Szkoły, szpitale, lotniska, dworce czekają smutne i osowiałe. A przecież mogłyby być radosnym miejscem spotkań budowlańców i obywateli.
A gdyby jeszcze poprosić ministra Rostowskiego, żeby jakieś podatki przy okazji powprowadzał, to już w ogóle byłoby super! Po co czekać z pobieraniem opłat za autostradę do czasu jej wybudowania? Jak samochody już jeżdżą, to można zacząć kasować na etapie budowy. Rząd będzie miał wtedy więcej pieniędzy w budżecie i może nie będziemy musieli iść później na emeryturę. Jak przeżyjemy _ Polskę w budowie _.
O inwestycjach drogowych przed Euro 2012 czytaj w Money.pl | |
---|---|
Cała prawda o przygotowaniach do Euro 2012 Stadiony już stoją, ale kibice nie wiedzą, czy do nich dojadą. Brak autostrad nie jest tu największym problemem. | |
Nowa autostrada popękała. Dlaczego? Wyniki analiz mają być znane w pierwszej połowie marca. | |
Ukończenie tej drogi przed Euro jest zagrożone Chodzi o odcinek C autostrady A2 między Strykowem a Konotopą. Odcinek buduje konsorcjum firm Boegl&Krysl i Dolnośląskie Surowce Skalne. |
Autor jest dziennikarzem Money.pl