- _ Sikorski dostanie Pokojową Nagrodę Nobla _ - tą wspaniałą wiadomością podzielił się wczoraj z Polakami europoseł PO Jacek Protasiewicz. Tym sposobem dołączył do grona polityków, którzy chcąc zabłysnąć przy sprawie Ukrainy, nie uważają na słowa. Na mówienie o sukcesie jest przecież zdecydowanie zbyt wcześnie.
Kto wie, może Jacek Protasiewicz jednak wie, co mówi. Wszak reprezentuje Unię Europejską, a więc instytucję, która pokojowego Nobla już ma. Tym, którzy nie pamiętają, przypomnę, że w 2012 roku UE została wyróżniona tą prestiżową nagrodą za to, że od lat przyczynia się do procesu _ pojednania, demokracji i praw człowieka w Europie. _
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/101/m124005.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/czarnecki;puscil;baka;taki;europejski;styl,138,0,1480586.html) *Czarnecki puścił bąka. Taki europejski styl * O ukraińskiej impotencji i _ humorze _ polityków - pisze Andrzej Zwoliński. Te słowa w kontekście wydarzeń na Ukrainie mogłyby nawet brzmieć nieco żartobliwie, gdyby nie liczba co najmniej 70 zabitych osób.
Tylu ofiar trzeba było, by unijni urzędnicy wreszcie wzięli się do roboty i przynajmniej zdecydowali o wprowadzeniu sankcji przeciw władzom na Ukrainie. Oczywiście _ sankcje _, to słowo, które w ostatnich tygodniach było mocno eksploatowane, choć ich skuteczność będzie bardzo nikła. Co ciekawe, do końca nie wierzą w nie nawet sami europosłowie. Niemniej jednak lepsze to niż nic. Szkoda, że tak późno.
Patrząc na totalną bezradność unijnych urzędników w sprawie ukraińskiej, trzeba przyznać, że słowa Jacka Protasiewicza o pokojowym Noblu dla Radosława Sikorskiego brzmią dość odważnie i interesująco. Jego ostatnie wysiłki zmierzające do tego, by obie strony konfliktu usiadły do wspólnego stołu rozmów, rzeczywiście zasługują na uznanie. Nawet jeżeli wychwycone przez kamerę zdanie - _ jeśli nie podpiszecie porozumienia, będziecie mieli stan wojenny, armię i wszyscy zginiecie - _można rozumieć dwojako.
Ale trzeba pamiętać o tym, że do rozwiązania problemów i pokoju na Ukrainie droga jest jeszcze bardzo daleka. W związku z tym Nobel dla Sikorskiego przypominałby teraz bardziej nagrodę dla Baracka Obamy z 2009 roku. Przyznaną _ na zachętę _.
Czytaj więcej w Money.pl