- _ Szef Amber Goldu musiał mieć plecy, czyjeś wsparcie, aby tak długo spokojnie robić to, co robił, mimo swojej przeszłości _ - stwierdził znajomy w rozmowie. Jedyne co mi przyszło do głowy, to stwierdzenie: _ Mam nadzieję, że tak było _.
Wariant z korupcją jest paradoksalnie tym optymistycznym. Oznacza, że przekupieni ludzie siedzieli cicho, zamiast działać w imieniu prawa. Tych skorumpowanych można wyłapać i ukarać. Wniosek byłby taki, że system jest sprawny, zawiodły jednostki w nim działające. Po wymianie słabych ogniw aparat państwa będzie działał prawidłowo.
Wariant zatrważający jest taki, że Marcinowi P. nikt nie pomagał, czyli że aparat państwa nie funkcjonuje. W praktyce nie istnieje. Wtedy stajemy przed bardzo poważnym problemem - co robić? Skoro de facto nie ma w Polsce prokuratury, to trzeba ją stworzyć, skoro nie działają sądy gospodarcze, to trzeba je powołać. Należy tworzyć prawo od zera, czy na podstawie istniejącego wprowadzić nowe urzędy. Czy w nich mają pracować te same osoby, co dotychczas, czy zupełnie nowe (tylko skąd je wziąć), skoro zależy nam, aby wreszcie te organy zafunkcjonowały.
Czytaj więcej: [ ( http://static1.money.pl/i/h/34/m244002.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/seremet;bije;sie;w;piersi;w;sprawie;amber;gold,158,0,1148062.html) Seremet bije się w piersi w sprawie Amber Gold Prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział wczoraj, że będzie chciał dymisji szefa prokuratury w Gdańsku-Wrzeszczu i postępowań dyscyplinarnych wobec nadzorujących śledztwo. Czy to wystarczy? To zależy. Jeśli te osoby były skorumpowane, czyli wracamy do optymistycznego wariantu, to wystarczy. Źli zostaną ukarani i znów do mrocznego Tricity powróci praworządność.
Jednak jeśli nie byli przekupieni, jaką mamy gwarancję, że ich następcy będą lepiej pracować? Może ich zachowanie to standard i wszyscy tak _ pracują _, pozwalając Marcinom P. na pełną swobodę w naciąganiu ludzi poprzez pośredniczenie w _ opłacaniu _ rachunków czy oferowanie _ super lokat _.
Skutek uboczny afery Amber Gold jest zatem dość zaskakujący - trzeba trzymać kciuki, aby okazało się, że urzędnicy państwowi byli przekupieni. Bo jeśli nic nie wzięli, tylko taki mają styl _ pracy _, to powinna ogarnąć nas trwoga.
| Czytaj więcej w Money.pl: | |
|---|---|
| Amber Gold nie przebiją, ale liczba ofiar rośnie Już kilkaset osób złożyło do prokuratury zawiadomienie, dotyczące wyłudzenia pieniędzy przez Finroyal. | |
| Chcą cofnąć sztandarową reformę PO. - Platforma Obywatelska broni się jak może przed powołaniem komisji śledczej w sprawie Amber Gold - mówi Zbigniew Ziobro. |
Autor felietonu jest zastępcą redaktora naczelnego Money.pl