Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Uwierzyć w zamach, czy w obietnice premiera?

0
Podziel się:

Maciej Czujko pisze o tym, dlaczego zachowanie Tuska jest coraz bardziej kłopotliwe.

Uwierzyć w zamach, czy w obietnice premiera?

Nasz premier oczadział od politycznych oparów absurdu. Jak obejmował urząd, to był rozsądnym człowiekiem i startował z jasnym przekazem: Polska ma być drugą Irlandią. Dziś mówi już mniej jasno. Choćby do ministra Nowaka.

To właśnie zachowanie wobec ministra pozwala powątpiewać w zdrowie zmysłów Donalda Tuska. Bo najpierw szef rządu - przyjmując jego dymisję - obiecuje, że jak tylko minister oczyści się zarzutów, może wracać do swojego gabinetu, a zaraz potem oddaje go Elżbiecie Bieńkowskiej. Dziwne.

Potem na konwencji najpierw wszystkich swoich ludzi straszy kaznodziejskim głosem, że jak ktoś przyszedł do polityki się dorobić, to w Platformie nie może czuć się bezpiecznie. A potem owego Nowaka, któremu prokuratura chce odebrać immunitet, tak chwali, że cała sala nie ma wyjścia i musi byłego ministra oklaskiwać. Dziwne.

Cała sala klaszcze premierowi też wtedy, gdy zapowiada, że oto nadszedł czas, żeby wszystkie te dobra, które od 1989. roku udało się wypracować, w końcu rozdystrybuować między zwykłych ludzi. Bo według Tuska, do tej pory Polak ciągle się poświęcał, żeby ojczyzna rosła. Ale już nie musi tak zaciskać pasa, bo w końcu jest z czego czerpać, czym się cieszyć, czym kabzę Kowalskiego nabijać. Dziwne, bo przecież żadnej cezury nie było. No niby koniec kryzysu, ale nasz premier jeszcze w poprzednich latach twierdził, że dekoniunktura nas nie dotknęła, że zielona wyspa.

Może wtedy już był oczadział? Kto wie. Od dłuższego już czasu przekonuje nas przecież, że w nierentownym ZUS-ie nasze emerytury są bezpieczniejsze niż w OFE. I jak tu nie odnieść wrażenia, że pożegnał się nasz premier ze zmysłami? Że tak u niego pod kopułą już wesoło, że spokojnie mógłby startować na wiceprezesa PiS-u.

Tylko, że tam już chyba wszystkie miejsca obsadzone, bo do wiceszefostwa dołożyli w weekend Macierewicza. Szkoda, bo Tusk by się nadawał. Przecież jego obietnice dobrobytu sięgającego poniżej rodzącej się klasy średniej są już tak wiarygodne, jak teorie smoleńskie.

Czytaj więcej w Money.pl

Autor felietonu jest dziennikarzem portalu Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)