Puk, puk - czy możemy wejść, żeby porozmawiać? Nie, nie. To wcale nie Świadkowie Jehowy, a pytania nie będą dotyczyć tego, czy odnaleźliśmy Jezusa. Już niedługo mogą nas zacząć odwiedzać urzędnicy skarbowi.
Świadków Jehowy można nie wpuścić i zatrzasnąć przed nimi drzwi. Urzędnikom też będzie można podziękować za wizytę. Ale tylko teoretycznie, bo odmowa wspólnego wypicia herbaty może skończyć się karą finansową.
To niestety nie żart. Jak doniosła w tym tygodniu prasa, resort finansów przygotowuje się do takiej zmiany Ordynacji Podatkowej, by kontrolerzy skarbowi mogli przychodzić do naszych domów, by dokonać tzw. _ oględzin _. Rzecz jasna, podatnik nie będzie musiał się na to zgodzić. Ciekawe tylko, kto się na to odważy. Zwłaszcza mając świadomość, że niegościnność może oznaczać wymierne straty finansowe.
Szczerze mówiąc, o ile w ostatnich miesiącach rząd przedstawia coraz więcej absurdalnych wyliczeń i pomysłów, to ten w moim osobistym rankingu wskoczył do ścisłej czołówki. Biada tym, którzy mają wścibskich sąsiadów, którzy wtykają nos w nie swoje sprawy, a do tego lubią pisać.
Urzędy skarbowe są pełne donosów, o czym w ostatnich latach kilkakrotnie zdarzało mi się pisać. Sąsiad zastanawia się na przykład, skąd drugiego stać na drogie auto, skoro całymi dniami siedzi w domu. Inni donoszą na swoich byłych, albo nawet obecnych współmałżonków. To także metoda, by utrudnić życie znajomym z pracy. Życzliwych nie brakuje.
Teraz jest szansa, że skarbówka będzie miała większe pole do popisu. A wszystko po to, by w naszych kieszeniach szukać pieniędzy na łatanie dziury w finansach publicznych. Innych pomysłów też nie brakuje. Wystarczy przypomnieć, że rząd wbrew wcześniejszym obietnicom nie wróci od nowego roku do niższej stawki VAT.
Jestem bardzo ciekaw, jakie pomysły i rozwiązania w kwestii sięgania do naszych kieszeni przyniosą kolejne miesiące. No bo w sumie dlaczego wciąż tak mało oddajemy państwu i nie lubimy skarbówki? To przecież miła instytucja. I spotkania z jej przedstawicielami pod własnym dachem z pewnością będą niezapomniane.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prof. Modzelewski dla Money.pl: Rząd będzie musiał podnieść VAT do 24 procent Ostre słowa o resorcie Rostowskiego: _ Nie potrafią nic szacować, liczby są wzięte z sufitu. Na podatkach się nie znają. _ | |
Rządowi brakuje 25 mld złotych. Zabierze... Wiemy, jak rząd będzie ratował budżet państwa. Kolejne sztuczki ministra Jacka Rostowskiego. | |
Raport o OFE pełen ciekawych wniosków Jednym z rekomendowanych w raporcie wariantów jest dobrowolność odkładania pieniędzy na emeryturę poprzez OFE. |
Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl