Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Żołnierze zamiast strzelac do Palestyńczyków, wolą z nimi tańczyć

0
Podziel się:

O tym, co wydarzyło się w Hebronie, pisze Maciej Czujko.

Żołnierze zamiast strzelac do Palestyńczyków, wolą z nimi tańczyć

Wydarzyło się coś wspaniałego. Patrol izraelskich żołnierzy tańczył w pełnym umundurowaniu i uzbrojeniu na palestyńskim weselu. Zaciekli wrogowie razem podrygiwali do koreańskiego hitu _ Gangnam style _. No bo po co komu przy zdrowych zmysłach - a tych przecież jest więcej - wojna.

_ Bo jak poszedł król na wojnę, _

_ Grały jemu surmy zbrojne, Grały jemu surmy złote, Na zwycięstwo, na ochotę... A jak poszedł Stach na boje, Zaszumiały jasne zdroje, Zaszumiało kłosów pole, Na tęsknotę, na niedolę... _

Tak pisała już Maria Konopnicka o tym, że to zajęcie romantyczne tylko dla królów, a zwykły człowiek ma z niej same tylko niewygody, niedole - krótko mówiąc, kłopoty. Dlatego właśnie tym kilku chłopkom z doborowych oddziałów izraelskich zebrało się na tańce z Palestyńczykami. Tak się złożyło, że i Arabom zebrało się w tym samym czasie na wspólne tańce, bo wciągnęli żołnierzy na parkiet, nie bacząc, że mają oni ze sobą standardowe wyposażenie armii Irazela - również karabin.

Nie pierwszy to przykładek spontanicznego zawieszenia broni. W Wigilię 1914 roku na polach bitewnych we Flandrii żołnierze niemieccy zaczynają śpiewać Heilige Nacht. Po chwili Brytyjczycy łapią melodię, i zaczynają śpiewać angielską wersję znanej kolędy. Na tym ten cud wigilijny się nie kończy. Niemcy wychodzą z okopów zachęcając do tego samego drugą stronę i zaczyna się wigilijne świętowanie. Dzielenie opłatkiem, ściskanie dłoni, nawet rozgrywany jest mecz piłki nożnej. Sprawa kończy się po interwencji dowództwa, które ściąga obie strony do okopów i rozkazuje regularnie ostrzeliwać, żeby nie ostudzić zapału bojowego.

Naiwnie jednak byłoby wskazać, że za całe zło świata odpowiadają decydenci. Ci, których los albo my sami postawiliśmy na piedestale. Wszyscy wiemy, jak wielkie siły kierują światem. Pieniądze, władza, religia, no i pożądanie, oczywiście. Sprawa jest więc zbyt skomplikowana, żeby zwalić na tych, co stoją u sterów.

Ale dobrze jest czasem spojrzeć na to, jak zwykli ludzie zapominają o tych wszystkich wielkościach i po prostu po ludzku fikają razem w kółko albo śpiewają piosenki. Nawet patrzeć na kiboli po śmierci papieża było... przyjemnie. Taki właśnie wymiar ma hebroński incydent. Chwała więc tym izraelskim chłopcom i ich palestyńskim kolegom.

Chyba że całe zajście jest jakąś grą wywiadu. Że ci żołnierze mieli inwigilować to towarzystwo, że kazali i coś przekazać, że wciągnął ich tam podstępem Hamas i gdy tańczyli, to jakiś jego ekspert grzebał im skrycie po kieszeniach. Ale w taki świat wolę nie wierzyć. Wolę myśleć, że kilku młodych ludzi zachciało akurat całej ideologii i martyrologii powiedzieć: _ Oppa Gangnam style _.

ZOBACZ, JAK ŻOŁNIERZE TAŃCZĄ Z PALESTYŃCZYKAMI:

autor jest dziennikarzem Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl
W te negocjacje pokojowe mało kto wierzy W środę odbyła się nowa runda rozmów izraelsko-palestyńskich. Są to pierwsze od blisko pięciu lat negocjacje, z którymi wiąże się nadzieje na konkretne rezultaty.
Negocjacje pokojowe ruszyły. Po 5 latach Rokowania odbywają się w Jerozolimie. To pierwsze od blisko pięciu lat rozmowy izraelsko-palestyńskie, z którymi wiąże się nadzieje na konkretne rezultaty.
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)