Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Komisarz Wojciechowski z propozycjami dla rolników. Zmiany w Zielonym Ładzie

28
Podziel się:

Komisja Europejska zaproponuje zmiany legislacyjne w Zielonym Ładzie, dzięki którym m.in. rolnicy, którzy nie wejdą w dobrowolny ekoschemat, nie będą mieli obowiązku ugorowania 4 proc. gruntów - poinformował na konferencji w Warszawie komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.

Komisarz Wojciechowski z propozycjami dla rolników. Zmiany w Zielonym Ładzie
Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski podczas konferencji nt. "Najnowsza odpowiedź Komisji na obawy rolników - propozycje zmniejszające obciążenia administracyjne i wzmacniające udział w łańcuchu żywnościowym". (PAP, PAP/Leszek Szymański)

"Zmiany na dobrowolność z obowiązku przyniosą lepsze efekty, przez ekoschematy więcej osiągniemy. To są dobre praktyki rolnicze i rolnicy chętnie je stosują. To nie jest przeciw potrzebom ekologicznym" - powiedział Wojciechowski.

Poinformował, że KE zaproponuje projekt zmian legislacyjnych w aktach ustawodawczych UE, dotyczących obowiązków dla rolników wynikających z Zielonego Ładu. Zastrzegł, że będzie jeszcze wymagana zgoda dla tych propozycji ze strony Rady UE i Parlamentu Europejskiego, ale że w PE "jest oczekiwanie zmian w tym kierunku".

"Te informacje powinny przynajmniej część tych problemów rolników zmniejszyć, dotyczą one elementów tzw. zielonej transformacji" - przekazał komisarz.

Jedną ze zmian jest zamiana wymogu ugorowania 4 proc. gruntów na ekoschemat.

"Rolnik, który w niego nie wejdzie (w ekoschemat - PAP), nie będzie miał wymogu 4 proc." - zaznaczył Wojciechowski.

Inne zmiany proponowane przez KE mają objąć, według Wojciechowskiego, m.in. alternatywę dla płodozmianu w postaci dywersyfikacji upraw oraz możliwość wyłączenia przez państwa członkowskie z kontroli gospodarstw do 10 ha.

Jak podkreślił komisarz, zmiany weszłyby w życie od 2025 r., ale z pewną retroaktywnością.

9 marca w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z liderami protestujących grup w ramach Szczytu Rolniczego. W spotkaniu wziął również udział sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak.

Po spotkaniu wiceminister mówił dziennikarzom, że podczas spotkania omówione zostały postulaty strony protestującej oraz że ustalono, iż przekazywane będą konkrety.

"Konkretem jest to, że 15 marca będziemy mogli powiedzieć o tym, jakie będą zmiany w Zielonym Ładzie. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo odejścia tych najbardziej szkodliwych przepisów" - informował Kołodziejczak.

Jak zaznaczał, najwięcej emocji wzbudza ugorowanie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
konsument
9 miesięcy temu
ale obowiązek obniżenia pestycydów typu randap proszę utrzymać! mnie jako konsumenta przy stole interesuje zdrowa żywność, a nie pojedynczy zysk rolnika! Jeśli zmniejszenie trucizn spowoduje mniejszą produktywność to nadrobić proszę zwiększeniem liczby gospodarstw, terenów upraw, a nie sypać glifosat bez opamiętania. Pszczoły umierają od randapu, są na to poważne publikacje naukowe. Życzę rolnikom jak najlepiej ale i swojemu żołądkowi
Filip
9 miesięcy temu
Janusz fajnie ale bez dopłat bezpośrednich do naszych rolniczych kieszeni się nie obędzie
Rolnik
9 miesięcy temu
Janusz fajnie ale bez dopłat bezpośrednich do naszych rolniczych kieszeni się nie obędzie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
Zdzisław
9 miesięcy temu
Mnie wycinacie że to niby kogoś obrażam a idjotow cytujecie wystarczyło 8 lat rządów Kaczyńskiego I Polacy stali się ciemni jak tabaka w rogu takiego głupiego narodu że świeczką szukać w Europie
szara
9 miesięcy temu
Człowieku! Ty obrażasz inteligencję przeciętnego Polaka.
wyłapać koty
9 miesięcy temu
proszę nakazać wypas bydła na pastwiskach bo trzymanie w zamknięciu dewastuje całe łańcuchy pokarmowe w przyrodzie. W moich okolicach było mnostwo jaskółek brzegówek mieszkajacych w dziuplach piaszczystych skarp na polach. Odkąd wypas bydła się skończył, brzegówek NIE MA. Nie tylko dlatego że nikt nie robi porządku z dzikimi kotami, ale przede wszystkim dlatego, że zniknęły komary, muchy. Komary żywią się krwią zwierząt, a muchy by sie rozmnożyć muszą mieć padlinę albo..krowie placki. Nie ma owadów więc i ptaków przez waszą bandycką politykę która zamknęła zwierzęta na stałe w oborach, kurnikach. Proszę by Unia się opamiętała bo póki co dewastuje środowisko głupimi decyzjami, a nie je wspiera.
aaa
9 miesięcy temu
Gdzie znajdę kowala, który przekuwa kosy "na sztorc"?
Victor
9 miesięcy temu
Pan i tym razem wyprowadzi swój lud z Ziemi Północnej i ze wszyskich miejsc na świecie w których się znajdują - i nikt już nie powie: Bóg wyprowadził swój lud z ziemi egipskiej a powiedzą, Pan wyprowadził swój lud z Ziemi Północnej.
...
Następna strona