Piątkowe posiedzenie w zasadzie tylko potwierdziło to, co pod koniec sierpnia zapowiedział przewodniczący Marcin Horała. Skład osobowy komisji nie pozostawia bowiem złudzeń - większość głosów należała do parlamentarzystów PiS.
W zeszłym tygodniu Horała przedstawił projekt raportu końcowego. Przewodniczący zapowiedział m.in., że byli premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni trafić przed Trybunał Stanu. Podobnie ministrowie finansów z czasów rządów PO-PSL - Jacek Rostowski i Mateusz Szczurek.
Dziś tylko to potwierdził, nie bez sprzeciwu ze strony posłów opozycji. Zbigniew Konwiński z PO zwracał uwagę, że posłowie opozycji otrzymali ostateczną wersję raportu drogą mailową na dwa dni przed posiedzeniem, a ta różniła się od tej, przedstawionej na poprzednim posiedzeniu komisji. - Tam były istotne zmiany - mówił poseł opozycji i cytował zmienione zeznania ministra Rostowskiego.
Następnie przez prawie 2 godziny posłowie głosowali kilka poprawek, zgłoszonych przez członków komisji. Te autorstwa Marcina Horały czy Kazimierza Smolińskiego zostały przyjęte, zaś te autorstwa posłów opozycji - odrzucone. Ci drudzy zwracali m.in. uwagę, że nie przesłuchano kilku istotnych ich zdaniem świadków (np. Mariusza Kamińskiego), a także niepotrzebnie zawężono horyzont czasowy do lat 2007-2015.
W trakcie dyskusji nie obyło się bez złośliwości. - Aż mnie język świerzbi, żeby odpowiedzieć - zwrócił się do Mirosława Pampucha z klubu PO-KO.
Następnie posłowie przegłosowali ostateczną wersję raportu, która zakłada m.in. Trybunał Stanu dla wspomnianych premierów i ministrów finansów w koalicji PO-PSL. Zdanie odrębne zgłosili posłowie obecnej opozycji.
Horała jeszcze pod koniec sierpnia przekonywał, że już w 2007 r. dostępne były opracowania i raporty, których autorzy alarmowali, że powiększa się luka w podatku VAT oraz wskazywali, w jaki sposób można z nią walczyć. - Niestety, rekomendacji nie zastosowano – powiedział Horała, wyczytując tytuły kolejnych dokumentów, rekomendacji i analiz.
Jego zdaniem Donald Tusk powinien był posiadać wiedzę na temat nieszczelności systemu podatkowego oraz pogłębiającej się z roku na rok luki podatkowej.
- Donald Tusk jako szef rządu kierował do Sejmu projekty nowelizacji ustawy o VAT, które pod pozorem znoszenia zbędnych barier administracyjnych rozszczelniały system podatkowy, a następnie nie inicjował prac legislacyjnych nad środkami prawnymi, które w innych państwach Unii Europejskiej prowadziły do zahamowania przestępczości podatkowej - powiedział Horała.
Dostało się także Ewie Kopacz.
- Reformy proponowane przez rząd Ewy Kopacz miały charakter jedynie fragmentaryczny, a nie systemowy i były wprowadzane w życie ze znacznym opóźnieniem - wskazywał poseł.
Była premier szybko skomentowała dla money.pl sierpniowy projekt raportu. - To kolejne narzędzie służące walce z opozycją przed wyborami - powiedziała Ewa Kopacz.
Konstytucjonaliści również podkreślają, że od wniosku do rzeczywistej odpowiedzialności jeszcze daleka droga. - Odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu zależy przede wszystkim od decyzji politycznych - mówi money.pl dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Komisja śledcza ds. VAT została powołana rok temu, w lipcu 2018 r. Jej zadaniem jest zbadanie i ocena prawidłowości działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy i sprawdzić, czy nie doszło do zaniedbań w tym zakresie. Komisja badała okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl