Rząd przyjął projekt ustawy dotyczącej ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej w sprawie zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikacja przez wszystkie państwa członkowskie decyzji (czyli - w uproszczeniu - powołania unijnego Funduszu Odbudowy) jest niezbędna, aby uruchomić wypłaty z Funduszu.
Czytaj więcej: Krajowy Plan Odbudowy. Rząd przyjął projekt ustawy
- Najpierw debatował nad tym rząd, teraz przekazujemy ten akt [dotyczący ratyfikacji - red.] do parlamentu - powiedział premier Mateusz Morawiecki na wtorkowej konferencji.
Szef rządu wyliczał, że unijne środki trafią m.in. na rozbudowę infrastruktury w Polsce, czyli np. na budowę dróg, na koleje, czy nawet na światłowody. W jego ocenie dzięki dodatkowym środkom z UE łatwiej będzie się odbić gospodarce po kryzysie wywołanym przez pandemię. Pieniądze miałyby trafić również do branż, które ucierpiały przez pandemię, a także m.in. na budownictwo mieszkaniowe, dla szpitali, służby zdrowia, czy edukacji.
- To są środki na bardzo konkretne cele. I dzisiaj z całą mocą trzeba podkreślić: tempo wyjścia z kryzysu COVID-19 będzie zależało od tego, czy te środki również w szybki sposób będą mogły być najpierw zaakceptowane, a następnie rozdystrybuowane i przeznaczone dla polskiej gospodarki, dla polskich rodzin, na dalsze już nie tylko ratowanie miejsc pracy - przekonywał premier.
Stwierdził też, że niepoparcie Funduszu to "działanie na złość Polsce". - Polską racją stanu jak najszybsze przyjęcie ustawy o zasobach własnych UE - stwierdził Morawiecki.
Wcześniej wielokrotnie sprzeciw wobec ratyfikacji decyzji RE wyrażała Solidarna Polska. Niezgoda koalicjanta zmusiła Prawo i Sprawiedliwość do negocjacji z opozycją. Gotowość do rozmów w tej sprawie wyraziła Lewica.
Przedstawiciele tego ugrupowania wynegocjowali z rządem przyjęcie szeregu swoich postulatów. Robert Biedroń z Wiosny ogłosił na konferencji prasowej, że do szpitali powiatowych ma popłynąć 850 mln euro (Lewica początkowo chciała 1 mld euro). Natomiast 30 proc. z KPO trafi do samorządów, a kolejne 300 mln euro trafi na wsparcie dla branży gastronomicznej i hotelarskiej (pierwotnie Lewica postulowała o 400 mln euro).
Czytaj więcej: Lewica dogadała się z rządem. 300 mln euro trafi na wsparcie dla branży gastronomicznej i hotelarskiej
Premier nie omieszkał pochwalić gotowości Lewicy do negocjacji. Zapewnił też, że wszystkie wynegocjowane postulaty przez opozycję zostaną włączone do Krajowego Planu Odbudowy. To właśnie ogłoszenie KPO jest warunkiem do uzyskania środków z Funduszu Odbudowy Gospodarki.
- Uzgodniliśmy dodatkowe środki na szpitale powiatowe i zobowiązaliśmy się, żeby rozbudować KPO o program budowy 75 tys. dodatkowych mieszkań - zapewnił Mateusz Morawiecki.
Porozumienie na linii PiS-Lewica zakłada również, że rząd przygotuje również szczegółowy plan wydatków. Powołany ma zostać także Komitet Monitorujący wydawanie środków.