Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Konfiskata aut pijanym kierowcom. Zapadł pierwszy wyrok

13
Podziel się:

67-letni Józef S., zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu, stał się jednym z pierwszych przypadków konfiskaty pojazdu na mocy nowych przepisów. Sąd odstąpił jednak od konfiskaty, choć nałożył wysokie koszty i zakaz prowadzenia pojazdów - podaje "Gazeta Wyborcza".

Konfiskata aut pijanym kierowcom. Zapadł pierwszy wyrok
Konfiskata aut pijanym kierowcom. Zapadł pierwszy wyrok (Policja)

W marcu 2024 roku w życie weszły przepisy umożliwiające konfiskatę samochodu kierowcom, którzy zostali przyłapani na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu, mając w organizmie co najmniej 1,5 promila. Jednym z pierwszych kierowców objętych tymi przepisami był 67-letni emeryt Józef S., zatrzymany 20 marca 2024 roku w miejscowości Garnek w powiecie częstochowskim - podaje "GW".

Józef S. kierował 20-letnim volvo V60 combi, mając 1,6 promila alkoholu we krwi. Policjanci natychmiast zatrzymali mu prawo jazdy oraz odholowali pojazd na policyjny parking. Wkrótce potem prokurator złożył do Sądu Rejonowego w Częstochowie wniosek o przepadek samochodu. Kierowca przyznał się do winy i nie składał wyjaśnień, jednak jego adwokat wnioskował do sądu o zwrot auta, argumentując, że samochód jest niezbędny emerytowi, który mieszka samotnie i potrzebuje go do codziennego życia, m.in. wizyt u lekarza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ryszard Florek: Przedsiębiorca, który za dużo płaci, traci firmę

Emeryt musiał zapłacić 13 tys. zł, ale z auta nie może korzystać

Sąd w kwietniu przychylił się do argumentów obrony, uznając, że nie można przetrzymywać pojazdu bezprawnie do momentu wydania prawomocnego wyroku. Volvo zostało zwrócone właścicielowi, choć ten nie mógł nim korzystać z powodu utraty prawa jazdy.

Sytuacja Józefa S. zyskała nowy obrót w lipcu 2024 roku, kiedy to Sąd Rejonowy w Częstochowie wydał wyrok w trybie nakazowym. Józef S. został skazany na 3 tysiące złotych grzywny, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz przepadek samochodu. Jednak emeryt zdecydował się złożyć sprzeciw, co automatycznie skierowało sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Po siedmiu miesiącach, w październiku 2024 roku, sprawa wróciła na wokandę. Tym razem sąd podtrzymał grzywnę oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, ale odstąpił od konfiskaty samochodu. Decyzja sądu pociągnęła jednak za sobą dodatkowe koszty, w tym opłatę za przymusowe parkowanie auta na policyjnym parkingu oraz koszty opinii biegłych, co ostatecznie wyniosło ponad 8 tysięcy złotych - czytamy.

W rezultacie, mimo odzyskania samochodu, łączne koszty, jakie Józef S. musiał ponieść, wyniosły ponad 13 tysięcy złotych. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a prokuratura rozważa złożenie apelacji, aby dowiedzieć się, jakie były powody odstąpienia od konfiskaty pojazdu.

Zgodnie z nowymi przepisami, częstochowscy policjanci od marca 2024 roku odholowali 34 pojazdy kierowców przyłapanych na "podwójnym gazie". Część z tych pojazdów została zwrócona właścicielom lub członkom ich rodzin, czekając na prawomocne orzeczenia sądowe - podaje "Gazeta Wyborcza".

W wielu przypadkach pojazdy wciąż czekają na ostateczne decyzje sądów. Sprawa Józefa S. była jedną z pierwszych, która doczekała się wyroku, jednak żaden przypadek konfiskaty nie zakończył się dotąd prawomocnym wyrokiem w częstochowskim sądzie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
wolf
2 miesiące temu
Po tym salomonowym wyroku kasty dalej będzie jeździł po pijanemu, prawko może sąd sobie użyć wiadomo do czego.
nikt
2 miesiące temu
Jakie prawo takie jego stosowanie.....Podatnicy zapłacą za kilkuletnie przechowywanie na wynajętym parkingu często wielokrotnie więcej niż wartość samochodu. A średnio na wyrok trzeba czekać coraz dłużej...... Pierwszy jeszcze nie jest prawomocny. Średnio wyjdzie teraz z 5 lat.
Tyle powiem
2 miesiące temu
Śmiech na sali z tym sądownictwem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
Nie
2 miesiące temu
Są równi i równiejsi!! Ty dostaniesz mandat - granatowy pouczenie
Belmądo
2 miesiące temu
Legenda głosi , że po trzydziestu latach, w dniu smierci pana Józia sprawę kontynuują jego spadkobiercy domagając się od skarbu państwa , a właściwie polskich podatników zwrotu kosztów za samochód wuja a właściwie tego co z niego zostało . Oczywiście wraz z odsetkami za blisko czterdzieści lat, być może bezpodstawnej konfiskaty samochodu, ale o tym zdecyduje już sąd na kolejnych rozprawach. Liczymy na rychłe zakończenie postępowania ,aby pan Józio zaznał spokoju w zaświatach a potomkowie otrzymali odpowiednie zadośćuczynienie ...
Emeryt
2 miesiące temu
Takie prawo ten kto ma pieniądze ichody wszystko załatwi.zabiora auto mnie tobie wyborco a powinowatym nie .Takie jest prawo w Polsce dla plebsu inne a dla wybranych inne .I to jest ta niezależność sędziów przez nikogo niekontrolowanych,ale płacimy im my i w dodatku nie płacą zusu a emerytury maja po kilkanaście tysiecy Wstyd Polsko za taką demokracje
Bogacz
2 miesiące temu
No.kto byadry ja licytacji kupił stare auto 20 letnie. Dla mnie 5 letnie auto to już stary złom. I gardzę beemcynami i audinami jako autami pospólstwa. Teraz na poruszymy pospólstwo się rzuca
Zibi
2 miesiące temu
20 letnie Volvo V60 w kombi no kuźwa prototyp. Brawo,brawo,brawo