Po tym jak Poczta Polska ogłosiła grupowe zwolnienia, kierownictwo operatora prowadzi intensywne rozmowy z przedstawicielami pracowników. Do tej pory odbyło się osiem rund negocjacji w sprawie nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Ostatnie spotkanie miało miejsce 12 lutego. Podczas rozmów związkowcy nie przedstawili żadnych realnych propozycji od października ubiegłego roku - podają Wiadomości Handlowe.
Zapowiedzi protestów i kolejne rozmowy
Podczas ostatnich negocjacji strona związkowa wysunęła postulaty, które przekraczają możliwości finansowe spółki o ponad miliard złotych. Zarząd twierdzi w wydanym komunikacie, że "od października strona związkowa nie zgłosiła żadnej kompleksowej i realnej do spełnienia propozycji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Władze spółki interpretują zapowiedzi "czynnego protestu", wskazywaną przez część pracowników, jako formę nacisku ze strony związkowców. Pomimo napięć zarząd deklaruje jednak chęć prowadzenia dalszych rozmów. Następne spotkanie zaplanowano na 19 lutego (środa).
Poczta zwalnia i oferuje dobrowolne odejścia
W związku z trudną sytuacją finansową spółki, na początku stycznia zarząd zdecydował o uruchomieniu drugiej edycji Programu Dobrowolnych Odejść. Program ma umożliwić rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron, a pracownikom zaoferowano najwyższe w historii firmy świadczenia osłonowe.
Oprócz ustawowej odprawy pracownicy mogą liczyć na dodatkowe rekompensaty. Spółka proponuje dwa warianty wypłat. Pierwszy zakłada wypłatę równowartości dziewięciokrotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego z końca 2024 roku w dziewięciu równych ratach miesięcznych.
Druga opcja przewiduje jednorazową wypłatę pięciokrotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego z końca 2024 roku. Świadczenie to ma być wypłacone w ciągu 21 dni od zakończenia stosunku pracy. Decyzję o wyborze wariantu pozostawiono pracownikom.
8500 osób straci pracę
Decyzja o zwolnieniach podyktowana jest trudną sytuacją finansową spółki, która w pierwszym półroczu 2024 roku odnotowała stratę przekraczającą 300 milionów złotych. Obecne kierownictwo tłumaczy te wyniki błędnymi decyzjami poprzedniego zarządu.
Pierwszy etap PDO objął 707 osób, z których 73 procent przyjęło warunki odejścia. Łącznie Poczta Polska planuje zwolnić około 9,3 tysiąca osób z 62-tysięcznej załogi. Pracownicy, którzy zdecydują się na odejście, otrzymają odprawę w wysokości 12 pensji. Program jest częścią szerszego Planu Transformacji Poczty Polskiej.
Mimo trudnej sytuacji spółka otrzyma wsparcie - Komisja Europejska zatwierdziła w listopadzie 2024 roku przekazanie Poczcie Polskiej rekompensaty w wysokości 3,7 miliarda złotych za świadczenie powszechnych usług pocztowych w latach 2021-2025.