Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders chce, aby TSUE nałożyło sankcję na Polskę w związku z łamaniem praworządności, Polityk nie widzi tez szansa na to, żeby Polska mogła dostać pieniądze w ramach Fundusz Sprawiedliwości, informuje belgijski "LeSoir" (artykuł opublikowany w serwisie "Gazety Wyborczej"). Zdaniem unijnego komisarza "problem jest strukturalny i bardzo poważny".
Unijny polityk, cytowany przez "LeSoir", powiedział, że prowadzona jest debata na temat tego czy Polska ma się zastosować do decyzji TSUE dotyczącej izby dyscyplinarnej zanim rozpoczną się wypłaty pieniędzy w ramach Funduszu Odbudowy. Z tych środków ma zostać zasilony Krajowy Plan Odbudowy przedstawiony UE przez polski rząd.
Didier Reynders powiedział belgijskiej gazecie, że jego zdaniem polski Krajowy Plan Odbudowy nie może zostać zatwierdzony bez wcześniejszego spełnienia warunków UE dotyczących reformy sądownictwa wprowadzanej przez Zbigniewa Ziobrę.
Komisja Europejska zwróciła się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za działalność Izby Dyscyplinarnej. Zdaniem Brukseli Polska powinna bezwzględnie zastosować się do decyzji o środkach tymczasowych z dnia 14 lipca.