O akcji kongijskich służb poinformował porucznik Jean de Dieu Musongela, szef prokuratury wojskowej w Mambasie. Jak podaje Reuters, nielegalnie wydobyte złoto pochodziło z Muchachy, czyli kopalni w rezerwacie Okapi.
Akcja służb zakończyła się zatrzymaniem trzech Kongijczyków. Nie udało się natomiast zatrzymać dwóch osób obywatelstwa chińskiego, które zbiegły. Zatrzymani zostali przewiezieni do stolicy prowizji Bunia, gdzie czeka ich przesłuchanie.
- Oni nie tylko wydobywają złoto, ale także je przetapiają - poinformował przedstawicieli mediów Musongela, cytowany przez Reutera. Dodał, że służby Republiki nie znają skali ani zakresu operacji wydobycia.
Natomiast Danny Munsense Muteba, przedstawiciel kongijskiej władzy w prowincji Ituri (gdzie znajduje się rezerwat) wyjaśnił, że złoto szmuglowane jest przez granicę z Ugandą, oddaloną od kopalni o ok. 200 km.
W ubiegłym tygodniu jednak eksperci ONZ ds. Republiki Konga poinformowali, że koncesję na wydobycie w kopalni Muchacha ma MCC Resources. Z lektury raportu i zawartych w nim zdjęć wynika, że członkowie kongijskich sił zbrojnych znajdowali się na miejscu w Muchachy z naruszeniem prawa kongijskiego
MCC Resources nie odpowiedziało na pytania agencji, co w Muchachy robili tam przedstawiciele wojska kongijskiego. Na pytania również nie odpowiedziało Ministerstwo Energetyki i Użytkowania Minerałów Ugandy.
Sam Park Narodowy jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Żyje w nim szereg gatunków zagrożonych wyginięciem, takie jak m.in. okapi leśne, czy słonie leśne. Dlatego też wydobycie złota jest tam zakazane. Według kongijskiego rejestru górniczego jednak rezerwat Okapi zajmuje mniejszy obszar niż według UNESCO.