Wyższe koszty utrzymania i niepewność sytuacji na rynku spowodowały zmiany w wakacyjnych planach 57 proc. Polaków objętych badaniem "Current Consumer Mood" przeprowadzonym przez GfK.
Urlop? Co najwyżej blisko domu
Autorzy opracowania podsumowującego jego wyniki zwrócili przy tym uwagę, że na wypoczynek w kraju zdecydowało się 15 proc. respondentów, a 21 proc. w ogóle zrezygnowało z jakiegokolwiek wyjazdu.
W podsumowaniu badania wskazano, że w Polsce stale i znacząco rosną ceny towarów i usług, zwłaszcza w szczególnie wrażliwych sektorach jakimi są: paliwa, żywność, energia elektryczna i gaz. To oznacza wzrost kosztów codziennego utrzymania - podkreślono. Jak dodano, rosną również koszty m.in. usług turystycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ocenie ekspertów wszystko to przekłada się na decyzje o ograniczaniu wydatków między innymi przez spędzenie urlopu blisko domu lub w ogóle rezygnację z wyjazdu.
Z badania GfK wynika, że niepokój związany z coraz wyższymi rachunkami wyraża większość konsumentów: w odniesieniu do wzrostu ceny paliwa 81 proc. respondentów, żywności - 75 proc., energii elektrycznej - 69 proc., a w przypadku gazu - 60 proc. ankietowanych.
Wakacje inne niż wszystkie. Strach przed tym, co nastąpi
Zdaniem ekspertów Polacy bardzo niepokoją się również możliwością dalszych zwyżek cen także w przyszłym roku.
- Prawie wszyscy respondenci spodziewają dalszego, wysokiego tempa wzrostu cen. Odsetek osób przekonanych o nieuchronności tego procesu wynosi aż 95 proc. Przy czym 83 proc. uważa, że w kolejnych miesiącach ceny będą rosły szybciej lub co najmniej w podobnym tempie jak wiosną tego roku – zauważa Dominika Grusznic-Drobińska z GfK.
- Obserwujemy także obawy przed lataniem wynikające z wojny w Ukrainie oraz związane z problemami z płynnością w zakresie obsługi ruchu lotniczego w Europie. Z pewnością będą to wakacje inne niż wszystkie i wiele sektorów bardzo mocno odczuje powszechnie wdrażaną strategię zaciskania pasa – stwierdziła ekspertka.