To najważniejszy projekt informatyczny resortu finansów na 2019 rok - poinformował Polską Agencję Prasową Przemysław Koch, pełnomocnik ds. informatyzacji w Ministerstwie Finansów.
W przyszłym roku skorzystają z niego wszyscy, którzy rozliczają się na formularzach PIT-37 i PIT-38. To znaczy wszyscy pracownicy oraz sprzedający papiery wartościowe.
Od 2020 roku z rozwiązania będą mogli skorzystać również przedsiębiorcy, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Czyli ci, którzy co roku składają PIT-36 i PIT-36L. Udogodnienia odczują również ci, co zarabiają na wynajmie. PIT-28 również rozliczą urzędnicy.
- Aktualnie trwają testy akceptacyjne usługi "Twój e-PIT". Przygotowujemy się do testów wydajnościowych systemu, które rozpoczniemy na początku przyszłego roku" - powiedział przedstawiciel ministerstwa. System ma obsługiwać kilkadziesiąt deklaracji i kilkaset komunikatów na sekundę.
Jak to będzie działać? Użytkownik zaloguje się na indywidualne konto, gdzie będzie mógł przejrzeć swoje zeznanie podatkowe. Jeśli nie zechce nic zmieniać, to nawet nie musi z nim nic robić. Po upływie terminu fiskus po prostu uzna, że zostało zaakceptowane i złożone.
Podatnik będzie jednak miał możliwość edycji niektórych komórek w formularzu. Będzie mógł na przykład odliczyć ulgi (skarbówka nie wie, z jakich ulg mamy prawo skorzystać) czy wybrać organizację pożytku publicznego, na którą zechce oddać swój jeden procent podatku. I wtedy zaakceptować.
Będzie można też sprawdzić, czy podatek trzeba dopłacić, czy raczej możemy spodziewać się zwrotu.
- W przypadku konieczności zapłaty podatku, zintegrujemy usługę z płatnością on-line. Należny podatek PIT od razu będzie można zapłacić i otrzymać potwierdzenie - powiedział Przemysław Koch. - Obecnie weryfikujemy gotowość banków do implementacji usługi natychmiastowego przelewu podatkowego.
To oznacza, że podatek zapłacimy mniej więcej tak samo, jak płacimy za zakupy w sklepach on-line.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl