Z pozoru to błaha kwestia, jednak ma istotne znaczenie dla producentów wegańskich produktów. Orzeczenie TSUE może bowiem wysłać w niebyt cały dotychczasowy marketing żywności na bazie roślin.
TSUE przyjrzy się "wegańskim burgerom"
Euractiv.com zauważa, że produkty spożywcze zawierające białka pochodzenia roślinnego "zyskują na popularności w całej Unii Europejskiej". Jednak wciąż "nie ma pewności prawnej co do sposobu ich wprowadzania do obrotu na jednolitym rynku" – czytamy.
Niejasność w tej kwestii ma zakończyć ewentualne orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który wmieszał się w spór o "wegetariańskie burgery". Środowiska promujące żywność mięsną bowiem już od dłuższego czasu podnoszą, że używanie nazw podobnie brzmiących przez producentów żywności wegetariańskiej może wprowadzać w błąd konsumentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firmom produkującym żywność na bazie mięsa szczególnie nie podoba się, że produkty wegetariańskie i wegańskie są etykietowane nazwami dotychczas kojarzonymi z mięsem. Chodzi o takie terminy jak m.in. "stek", "kiełbasa", "eskalopka" lub "hamburger". Obecnie jednak kwestia ta nie jest w żaden sposób regulowana na szczeblu unijnym.
Spór o nazewnictwo
Kwestię tę próbowano usystematyzować w czasie negocjacji ostatniej reformy Wspólnej Polityki Rolnej. Jednak próba wprowadzenia zakazu nazewnictwa produktów roślinnych mianem "wegańskie burgery" została utrącona w 2020 r. przez Parlament Europejski.
Krok dalej poszła Francja. W 2021 r. w celu zapewnienia konsumentom większej jasności przy wyborze produktów zakazała używania wobec żywności roślinnej nazw powszechnie kojarzonych z produktami pochodzenia zwierzęcego.
Francuskie prawo zakwestionowali działacze producentów wegetariańskich i wegańskich, takich jak Europejska Unia Wegetariańska (EVU). Sprawa trafiła do Rady Stanu – organu opiniującego wszystkie projekty ustaw i dekretów rządu. Ta natomiast skierowała zapytanie w tej sprawie do TSUE.
Gdy Trybunał wyjaśni, czy państwa członkowskie mogą wprowadzać swoje przepisy w tej sprawie, Rada Stanu wznowi rozprawę – przewiduje euractiv.com.
Los "wege burgerów" w rękach TSUE
Sprawa ta ma "raz na zawsze" rozstrzygnąć, czy cała Unia "przyjmie zharmonizowane podejście do etykietowania żywności pochodzenia roślinnego". Alternatywą jest pozostawienie tej kwestii państwom członkowskim. A to mogłoby oznaczać nawet 27 różnych regulacji – inną w każdym państwie członkowskim.
Data rozprawy i wyroku przed Trybunałem w Luksemburgu nie została jeszcze podana.