"Wydanie decyzji ZRID kończy etap projektowania. Na jej podstawie odbywa się przejęcie nieruchomości (działek, budynków) przez Skarb Państwa. Jeśli decyzja ta ma nadany rygor natychmiastowej wykonalności, inwestor może przejąć działkę od razu po wydaniu decyzji przez wojewodę" - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Budowa tego odcinka S-16 ma być gotowa do końca 2023 roku. Droga będzie miała długość około 16 km, w tym około 13 km w ciągu S16 i około 3 km obwodnicy Mrągowa w ciągu drogi krajowej nr 59.
Przebiegać będzie w okolicach miejscowości Borki Wielkie, Sorkwity, Nowe Bagienice, Bagienice, Marcinkowo, a następnie ominie Mrągowo od strony południowo-zachodniej.
Odcinek będzie częścią kontrowersyjnej trasy, przeciwko której protestowali mieszkańcy mazurskich miejscowości i lokalni samorządowcy.
Część trasy ma przebiegać przez tereny cenne przyrodniczo i, jak twierdzą ekolodzy, może zagrażać środowisku.
- Ze względu na urozmaicony teren z licznymi jeziorami i wzgórzami morenowymi przy budowie S16 niezbędne będą gigantyczne prace ziemne, przerzucenie milionów metrów sześciennych ziemi, odwodnienie bagien, zasypanie terenów podmokłych, a więc nastąpi dewastacja unikatowego terenu, który tak niedawno promowano jako "Mazury-Cud natury"! Konieczna będzie budowa estakad nad jeziorami, mniejszymi zbiornikami wodnymi, bagnami i trenami podmokłymi – mówi money.pl Krzysztof A. Worobiec, prezes Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego Mazur "Sadyba".
Budowa dalszego przebiegu S-16 od Mrągowa do Ełku, która ma przechodzić przez tereny cenne przyrodniczo, czeka na opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska co do szlaku, którym ma przebiegać.