Od wtorku Kopalnia Chwałowice, podobnie jak 11 pozostałych śląskich kopalni, wstrzymała wydobycie. Na trzy tygodnie górnicy zostali odesłani do domów. Jak zapowiedział w poniedziałek minister aktywów państwowych Jacek Sasin, mają otrzymywać 100 proc. wynagrodzenia za postój.
Mimo tego we wtorek górnicy z Kopalni Chwałowice przyszli na szychtę - informuje portal "Rybnik Nasze Miasto". Jak przekonują, u nich koronawirusa nie ma, a cała pandemia to polityka. "Pracodawca nie kazał zostać w domach, to jesteśmy" - usłyszeli reporterzy portalu.
Przypomnijmy, że w związku sytuacją epidemiologiczną na Śląsku w niedzielę zapadała decyzja o czasowym zamknięciu 12 śląskich kopalni, w których górnicy wciąż nie zostali przebadani pod kątem Covid-19.
Jak poinformował w poniedziałek wicepremier Jacek Sasin, chodzi o dziesięć kopalni należących do Polskiej Grupy Górniczej oraz dwie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Chodzi nam o zduszenie ognisk zakażeń - podkreślał minister aktywów państwowych podczas konferencji prasowej.
W przesłanym we wtorek money.pl oświadczeniu, Ministerstwo Aktywów Państwowych zapewnia, że po trzech tygodniach zatrzymania wydobycia kopalnie te powrócą do normalnej pracy. "Nie ma więc mowy o likwidacji miejsc pracy" - napisano.
Jak przekazuje MAP, wszystkie te informacje "zostały przedstawione reprezentatywnym związkom zawodowym podczas spotkania w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w dniu 7 czerwca 2020 r. i nie wzbudziły zastrzeżeń". W niedzielnym spotkaniu uczestniczyli m.in.: Marlena Maląg (minister rodziny i pracy), Jarosław Pinkas (Główny Inspektor Sanitarny) Jarosław Wieczorek (wojewoda śląski).
Mimo tego, jak pisze "Rybnik Nasze Miasto", w gablocie informacyjnej przed kopalnią Chwałowice zawisło pismo od związkowców do premiera Mateusza Morawieckiego podpisane przez szefa śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominika Kolorza i przewodniczącego "S" w Polskiej Grupie Górniczej Bogusława Huteka.
"Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” i Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność" w Polskiej Grupie Górniczej kategorycznie domagają się natychmiastowego wycofania decyzji wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina o wstrzymaniu od 9 czerwca na trzy tygodnie wydobycia w 10 kopalniach PGG. Realizacja tej decyzji w praktyce doprowadzi do trwałego zamknięcia tych zakładów i upadłości likwidacyjnej Polskiej Grupy Górniczej" - piszą związkowcy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie