Czeski premier Petr Fiala w radiowym wywiadzie odniósł się do polsko-czeskich negocjacji w sprawie kopalni Turów. Zdaniem polityka negocjacje mogą doprowadzić do porozumienia w ciągu kilku tygodni. Fiala powiedział też, że jest w kontakcie z Mateuszem Morawieckim.
Turów mają uratować rozmowy premierów
Premier Czech nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących rozmów z Morawieckim. Stwierdził, że obaj chcą porozumienia, które będzie do zaakceptowania przez obie strony, w tym przez region Liberca sąsiadujący z polską kopalnią Turów.
Fiala uważa, że do ustalenia w trakcie negocjacji pozostały punkty sporne, które muszą zostać wyjaśnione. Zdaniem czeskiego polityka brak porozumienia nie leży w niczyim interesie.
Czesi chcą 50 mln euro. Polacy oferują 40 mln euro
Po środowym posiedzeniu gabinetu, w którego trakcie ministra środowiska Czech Anna Hubaczkova prezentowała stan negocjacji Polską, Petr Fiala uznał, że podpisanie umowy nie jest jeszcze możliwe.
Czeski premier powiedział, że problemem pozostają wysokość rekompensaty finansowej i długość okresu nadzoru sądowego. Czeska strona domaga się odszkodowania za szkody wyrządzone przez kopalnię w wysokości 50 mln euro. Polska oferuje 40 mln. Według Pragi nadzór nad przestrzeganiem porozumienia przez TSUE powinien trwać 10 lat; Warszawa mówi o dwóch latach.
- Mogę sobie wyobrazić osiągnięcie jakiegoś kompromisu, ale zawsze musi to być kompromis, który jest do przyjęcia dla Republiki Czeskiej, do przyjęcia dla regionu libereckiego i do przyjęcia dla Polski – powiedział Fiala.
Dodał też, że brak umowy jest bardzo ryzykowny z punktu widzenia ochrony środowiska i interesów obywateli Czech.