We wtorek Ministerstwo Aktywów Państwowych ma przestawić plan ratunkowy dla Polskiej Grupy Górniczej. Nie obejdzie się bez cięć pensji, premii oraz zamykania najbardziej nierentownych kopalni.
Jak wynika z informacji BiznesAlert, w rządowym planie rozważane jest zamknięcie trzech ruchów Kopalni Ruda - Bielszowice, Halemba, Pokój - oraz Kopalni Wujek. Do tego dochodzą cięcia płac. Pensje w Polskiej Grupie Górniczej mają być obniżone o 30 proc. a górnicy mogą też zapomnieć o czternastej pensji.
- Jeżeli jutro Ministerstwo Aktywów Państwowych przyniesie ze sobą taki program, to wywoła on nie tylko stanowczą reakcję związków zawodowych, ale przede wszystkim reakcję ludzką - przestrzegał na łamach Polskiej Agencji Prasowej szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. - Ludzie najzwyczajniej w świecie będą walczyć o swoje miejsca pracy - podkreślił.
Jak już pisaliśmy w money.pl, PGG jest w niezwykle trudnej sytuacji. Ubiegły rok zamknęła stratą w wysokości 400 mln złotych. Ter rok jest jeszcze gorszy. Spadło zapotrzebowanie na węgiel, przy kopalniach rosną zwały tego surowca. Mówi się też o zmianie prezesa PGG oraz całkowitym zlikwidowaniu wydobycia do roku 2036.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie