Przy budowie wielkiego hotelu w Pobierowie pracowało ok. 400 osób. To obecnie największa inwestycja na polskim wybrzeżu. Powstać ma tam największy hotel w Polsce - i jeden z największych w Europie.
Jak mówi nam jednak Robert Skraburski, dyrektor obiektu, prace trzeba było przerwać. Decyzja była motywowana sytuacją epidemiczną, ale również sytuacją sieci Gołębiewski. Hotele w Polsce pozostają zamknięte, więc firma nie zarabia.
Jak mówi Skraburski, etatowi pracownicy odbierają w tej chwili urlopy lub przechodzą na postojowe. Sporo pracowników miało jednak umowy zlecenia, a część zatrudniali podwykonawcy. Oni wszyscy stracili źródło dochodów.
Czytaj też: Hotel Gołębiewski w Pobierowie. Dyrektor chce odczarować budowę. "Wcale nie wycinaliśmy lasu"
Sieć Gołębiewski rozważa jednak wznowienie prac w maju - być może w ograniczonym zakresie. Wiele zależy oczywiście od tego, kiedy rząd zniesie ograniczenia dla hoteli.
Bryła budowanego w Pobierowie hotelu ma przypominać wielki prom
Robert Skraburski podkreśla jednak, że zlecone przed wybuchem epidemii prace nie zostały anulowane, nie przerwano na przykład montażu okien. - Obecnie jednak stale na terenie budowy przebywają głównie ochroniarze. Jest ich zawsze ok. ośmiu, aby dobrze zabezpieczyć teren - mówi money.pl dyrektor budowanego hotelu.
- Zawieszenie tej budowy to olbrzymi problem dla całej gminy. Poza sezonem w pensjonatach i hotelach spali pracownicy, dawało to olbrzymie zyski i właścicielom obiektów, i samorządowi - mówią nam przedstawiciele gminy Rewal.
Stobnica i Wisła mają więcej szczęścia
Zdecydowanie więcej szczęścia ma słynny "zamek ze Stobnicy" w Wielkopolsce. Inwestycja spółki D.J.T. z Poznania ruszyła jeszcze w 2015 roku. Jak dowiedzieliśmy się ze źródeł zbliżonych do inwestora, budowa trwa nadal. - Nic nie zostało wyhamowane, pełne ekipy wciąż są na miejscu - słyszymy.
Zamek jest na ukończeniu, ale wciąż nie wiadomo, kiedy ostatecznie zostanie oddany do użytku.
Wnętrze zamku w Stobnicy
Od eksploratorów, którzy widzieli zamek od środka kilka miesięcy temu, dowiedzieliśmy się, że większość konstrukcji już jest gotowa. Teraz trwają przede wszystkim prace wykończeniowe.
- Wewnątrz widać przy niej potężne filary ozdobione piaskowcem. To zapiera dech w piersiach, nawet u osób nieznających się na architekturze. Kolejne zaskoczenie to okrągłe szyby wind. Jedna z nich sięga od piwnic do wieży, czyli musi to być minimum 10 pięter - opowiadali nam w lutym eksploratorzy.
Do grona wielkich, choć kontrowersyjnych projektów architektonicznych można zaliczyć też z pewnością pięciogwiazdkowy hotel Crystal Mountain w Wiśle.
Budowa hotelu w Wiśle
Jak się dowiedzieliśmy w biurze hotelu, tam także prace nie zostały wstrzymane. Niewykluczone, że obiekt zostanie ukończony jeszcze w tym roku. Otwarcie hotelu jest jednak planowane na pierwszy kwartał 2021 roku. Hotel w Wiśle ma mieć niemal 500 pokoi i jest położony na wysokości 550 metrów n.p.m.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie