Regionalizacja obostrzeń - to hasło, które pojawiało się w mediach od jakiegoś czasu, pojawiło się także podczas konferencji premiera. A to sprawia, że obostrzenia nie będą jednakowe dla całego kraju.
W najgorszej sytuacji jest obecnie województwo warmińsko-mazurskie i to tam lockdown odczuwalny będzie najmocniej. Pod szczególnym nadzorem będą też obszary przygraniczne.
Co ma się zmienić:
Województwo warmińsko-mazurskie będą obowiązywać ostrzejsze restrykcje niż w pozostałych województwach.
- W województwie warmińsko-mazurskim wracamy do nauczania zdalnego w klasach 1-3, zamykamy hotele, galerie handlowe, kina teatry, muzea, galerie. Zamknięte będą również baseny i korty tenisowe - wyliczył minister zdrowia Andrzej Niedzielski podczas konferencji prasowej.
W pozostałej części kraju pozostają obecne restrykcje. Dodatkowo zmieniły się zasady noszenia maseczek. Te będą obowiązkowe. Osłona ust w postaci kominów, szalików, chust, a także przyłbic już nie wystarcza.
- Od 27 lutego wprowadzamy obowiązek zakrywania ust i nosa wyłącznie przy użyciu maseczki. Nie będzie można stosować szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic - wyliczał minister Niedzielski.
Wprowadzona zostanie również kwarantanna po przyjeździe z Czech i Słowacji. Obejmie ona wszystkich z wyłączeniem osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki.
Do kiedy będą obowiązywać obostrzenia? Minister zapowiedział, że brany jest pod uwagę dwutygodniowy okres. Jednak jeśli statystyki będą się poprawiać możliwe będzie np. wcześniejsze otwarcie szkół.
Przypomnijmy, że w środę po raz pierwszy od dawna dobowa liczba zakażeń przekroczyła 12 tys. Luty do tej pory stał pod znakiem luzowania obostrzeń. Zezwolono na otwarcie stoków, hoteli czy basenów.
- Cały czas reprezentujemy takie podejście, że trzeba brać na siebie pewne ryzyko, mamy już jakąś cześć populacji, która już przechorowała koronawirusa, akcja szczepień idzie nam naprawdę dobrze na tle Europy, więc mamy coraz więcej elementów, które przemawiają za tym, że decyzje dotyczące luzowania obostrzeń powinny być coraz bardziej odważne i one były odważne - mówił w środę rano w radiu TOK FM minister Andrzej Niedzielski.
Zaznaczał jednocześnie, że rząd cały czas obserwuje liczbę zakażeń, a odwrócenie się spadkowego trendu nakazuje rozważanie radykalniejszych rozwiązań.