Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|

Koronawirus. Ludzie mają dość teleporad, odwracają się od abonamentów

162
Podziel się:

Liczba abonentów sieci przychodni spada - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Apogeum ma nastąpić pod koniec roku. Dziennik nie podaje jednak konkretnych liczb, skupia się na powodach.

Koronawirus. Ludzie mają dość teleporad, odwracają się od abonamentów
Kto nie musi, korzysta z teleporad. Ale czasem trzeba pokazać się lekarzowi (EASTNEWS, Magdalena Pasiewicz, East News)

Konsultacje, nie tylko internistyczne, za pomocą teleporad, problemy z dostaniem się na badania dodatkowe. Okazuje się, że posiadacze abonamentów i pacjenci NFZ jadą na tym samym wózku.

Jak mówi „Rzeczpospolitej” gen. Grzegorz Gielerak z Wojskowego Instytutu Medycznego, pacjenci prywatnych placówek, które na czas pandemii zawiesiły działalność, zwrócili się do placówek publicznych.

- W kryzysie ludzie postanowili przestać przepłacać - mówi dziennikowi Jerzy Przystajko, farmaceuta i ekspert ochrony zdrowia.

Anna Wasilewska, dyrektor ds. marketingu w Enel-Medzie, broni abonamentów, mówiąc "Rz", że obecnie teleporady to ok. 30 proc. usług, a placówki wraz z redukcją obostrzeń powróciły do usług stacjonarnych.

Zobacz także: Obejrzyj także: Problemy z dostępnością szczepionki na grypę. Ludzie odchodzą z kwitkiem

Jednocześnie, jak zwraca uwagę "Rzeczpospolita", rośnie liczba ubezpieczeń zdrowotnych. Pisaliśmy już, że przeszło 3 mln Polaków leczy się na podstawie prywatnych polis. Drugie tyle ma abonamenty medyczne.

W momencie, gdy placówki zostały na nowo otwarte, pacjenci ruszyli, by wykonać niezbędne badania, uzyskać porady, których przez wiele tygodni byli pozbawieni. To jednak zakorkowało system. Osoby korzystające z usług lekarzy NFZ, też narzekają na dostęp, szukają placówek, które ich przyjmą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(162)
WYRÓŻNIONE
pacjent
4 lata temu
Kiedy społeczeństwo potrzebuje lekarzy jak nigdy dotąd to lekarze zamykają się w gabinetach i do tego za nic nie robienie (dla mnie teleporada nie jest pracą) jeszcze dostają kasę. Dla mnie to jest chore. Albo leczysz albo rezygnuj z zawodu. Dziwne jest jeszcze to że prywatnie nie ma problemu z dostaniem się do lekarza, każdy przyjmuje i jakoś się nie boi. Czyżby kasa zabijała wirusa?
lola
4 lata temu
kasjerka dziennie obsługuje setki klientów a lekarz który składał przysięgę hipokratesa boi się obsłużyć nawet 1 pacjenta osobiście - ciekawe czasy
enter
4 lata temu
Za pośrednictwem ZUS zawarliśmy umowę społeczną z której wynika że my płacimy a oni ( NFZ - Lekarze ) nas leczą. Wykonanie tej umowy wygląda tak że my im zapłaciliśmy a oni mają nas w d u ...ie !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (162)
ja69
4 lata temu
możecie mi wytłumaczyć? lekarze nie przyjmują w przychodniach. koronawirus. ci sami lekarze przyjmują prywatnie i nie ma problemu. paranoja
babcia
4 lata temu
A nasi bohaterscy lekarze w dzień udzielają teleporad a po południu przyjmują pacjentów za kasę.
Artur
4 lata temu
Teleporady to hochsztaplerka. Może taki lekarz też zadzwoni do mnie to mu poopowiadam jak może sobie postawić dom.... Przestałem płacić abonament w Luxmedzie - kosztowało kupę kasy a w zamian miałem miłe telefony z lekarzami. Koszt połączenia prawie jak na sekslinię....
pacjent
4 lata temu
W Gdyni Orłowie po zarejestrowaniu na teleporadę lekarz oddzwania po kilku dniach. Trzeba codziennie dzwonić do rejestracji i upominać się o "teleporadę". Jest to lekceważenie pacjentów.
ENDLOCH
4 lata temu
Lekarze ponoć składali przysięgę Hipokratesa , ale wygląda na to że składali przysięgłe raczej HIPOKRYZJI.
...
Następna strona