Jak powiedział Mariusz Błaszczak, plany zakupów dla polskiej armii nie zmieniły się po wybuchu epidemii koronawirusa i związanego z nią kryzysu gospodarczego. Umowa na zakup samolotów F-35 nadal obowiązuje.
"F-35 to najlepsze samoloty w swojej klasie. Posiadanie tych samolotów da nam przewagę nad ewentualnym agresorem i odstraszy go od napaści na Polskę" - powiedział minister.
Pod koniec stycznia Polska podpisała umowę na zakup 32 samolotów 5 generacji F-35. Kontrakt ma wartość 4,6 mld dolarów, czyli ok. 17,8 mld złotych, i obejmuje także symulatory misji, zapasowy silnik, szkolenie pilotów i obsługi oraz wsparcie eksploatacji.
MON nie wycofuje się także z innych zakupów. We wtorek Mariusz Błaszczak poinformował o zakończeniu negocjacji w sprawie zakupu wyrzutni pocisków przeciwpancernych.
"Zakończyliśmy negocjacje ws. zakupu 60 wyrzutni oraz 180 przeciwpancernych pocisków Javelin. Wkrótce podpisanie umowy. To nie koniec wzmacniania tych zdolności. Będą kolejne Javeliny oraz pracujemy nad pozyskaniem lekkich przeciwpancernych pocisków w ramach programu Pustelnik" – napisał Błaszczak na Twitterze.
Zakup pocisków skomentowała też amerykańska ambasador Georgette Mosbacher, nazywając go "kamieniem milowym w rozwoju polskich możliwości obronnych".
W marcu zgodę na sprzedaż Polsce wyrzutni wydał amerykański Departament Stanu. Broń znajdzie się na wyposażeniu Wojsk Obrony Terytorialnej
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl