Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Koronawirus. Nie trzeba mieć poświadczenia, że zdrowie nie pozwala na noszenie maseczek

147
Podziel się:

Choć obowiązek noszenia maseczek ochronnych nie zniknął całkowicie, to nie da się ustalić, kto rzeczywiście ma zdrowotne przeciwwskazania do zasłaniania ust i nosa. Dane o stanie zdrowia są bowiem danymi wrażliwymi, a te podlegają ochronie - tłumaczy Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Koronawirus w Polsce. Coraz mniej osób przestrzega obowiązku noszenia maseczek (zdj. ilustracyjne).
Koronawirus w Polsce. Coraz mniej osób przestrzega obowiązku noszenia maseczek (zdj. ilustracyjne). (Pexels)

Do RPO zgłosili się obywatele, którzy skarżą się na obowiązek noszenia maseczek w pomieszczeniach zamkniętych, takich jak sklepy, punkty usługowe itp. oraz w miejscach, gdzie nie da się zachować obowiązku zachowania społecznego dystansu.

Nie każdy bowiem może je swobodnie nosić. Dla wielu utrudnieniem mogą być kwestie zdrowotne, takie jak np. astma. A przepisy są tak skonstruowane, że takie osoby nie muszą mieć zaświadczenia lekarskiego, które zwalnia ich z obowiązku zasłaniania dróg oddechowych.

Jedna z osób, które zwróciły się do rzecznika, poinformowała, że pomimo posiadania takiego zaświadczenia, pracownicy sklepu odmówili obsłużenia jej, dopóki nie nałoży na twarz maseczki ochronnej.

Zobacz także: Zobacz też: Polskie testy na koronawirusa. "Nie kupimy żadnych innych"

Z drugiej strony natomiast coraz więcej osób uznaje, że czas noszenia maseczek już minął. Na ulicy, w kolejce w sklepach, czy w komunikacji miejskiej, co rusz widać osoby, które ust i nosa już nie zasłaniają, choć nie zachowują od innych ludzi odpowiedniego dystansu. A takie zachowanie stwarza zagrożenie dla wszystkich dookoła - szczególnie dla osób z podwyższonym ryzykiem zakażenia.

"W trosce o ochronę życia i zdrowia ludzkiego, a z drugiej strony - o uzasadnione konstytucyjnie oczekiwanie obywateli ponoszenia odpowiedzialności prawnej w jasno zdefiniowanych okolicznościach, RPO poprosił ministra Łukasza Szumowskiego o stanowisko" - czytamy w komunikacie rzecznika.

"Dostrzegamy powstające w niektórych sytuacjach i okolicznościach trudności w wykonywaniu i egzekwowaniu omawianego obowiązku. Niemniej jednak, wprowadzone rozwiązanie, polegające na możliwości wyłączenia się przez daną osobę z obowiązku zakrycia ust i nosa poprzez oświadczenie o braku takiej możliwości z uwagi na stan zdrowia (bez okazywania zaświadczenia czy orzeczenia), wydaje się być obecnie jedyną możliwością" - napisał w odpowiedzi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Dlaczego jest to "jedyną możliwością"? Ponieważ dokumentowanie, dlaczego poszczególne osoby nie zakrywają ust i nosa, były naruszeniem Konstytucji RP. "Dane o stanie zdrowia są bowiem danymi wrażliwymi, a nakaz okazywania zaświadczeń mógłby takie osoby stygmatyzować" - czytamy w komunikacie RPO.

Obsługa sklepów oraz punktów usługowych nie ma również odpowiednich kompetencji w zakresie zdrowia. Dlatego też nie mogliby właściwie ocenić, czy choroby, lub też objawy chorób, które widzą u klienta, uprawniają go do skorzystania z przywileju nie zakładania maseczki.

"Jednocześnie, należy wskazać na nasuwający się wniosek z obserwacji stosowania przepisu oraz napływających sygnałów: 'wyłączenie się' przez daną osobę z obowiązku zakrywania ust i nosa przez oświadczenie o stanie zdrowia, które uniemożliwia jego spełnienie, jest nadużywane i wykorzystywane przez osoby zdrowe, nie mające ku wypełnieniu tego obowiązkowi przeciwwskazań, z różnych powodów (np. braku chęci podporządkowania się do obowiązującego prawa, ignorancji itd.)" - potwierdza Kraska.

Wiceminister zdrowia przypomina również, że każdorazowe zakrywanie ust i nosa zmniejsza możliwości przenoszenia się koronawirusa na kolejne osoby, a tym samym zmniejsza potencjalne ryzyko zakażeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(147)
WYRÓŻNIONE
Zgred
4 lata temu
nie rozumiem czemu zdrowy człowiek ma nosić maseczkę? Nie kaszle nie smarka więc nie może zarazić wirusem. Chyba że kogoś opluje... Ja nie noszę bo jestem zdrowy, a wy możecie nawet wiadro na głowę założyć, ale nie mówcie mi że jesteście normalni.
romek
4 lata temu
postępuję tak jak jest napisane w tym artykule, mówię, że mam problemy z oddychaniem, a jak w sklepie obsługa jakieś ale, to mówię, że sam zaraz zadzwonię po Policję, nie mają prawa niczego mi utrudniać
ziti
4 lata temu
Wmówiono ludziom, że maseczki chronią ich przed wirusem, ale nie powiedziano, że muszą to być maseczki ze specjalnymi filtrami. Te które wszyscy noszą można wyrzucić do śmieci. Równie dobrze chroni przyklejony na czoło święty obrazek i królicza łapka w kieszeni.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (147)
tomek
4 lata temu
Szumowski i Morawiecki nosta sobie i kombinezon op-1 jak wam pasuje!!!ale odp...sie od normalnych ludzi.
Michal
4 lata temu
Do tych którzy je noszą, te maseczki chronią przed wirusem tak jak siatka ogrodzeniowa przed komarami. Ale jak chcecie to je noście, a kiedy rząd powie wam jedzcie gówno to chyba też zjecie prawda
Ewa
4 lata temu
Zastanawiam się dlaczego wydawałoby się mądrzy ludzie dali się tak zastraszyć.
gfhfdhdfh
4 lata temu
nie nosilem, nie nosze i nie mam zamiaru nosic. nie dajcie sie zastraszyc i spacyfikowac.
rest
4 lata temu
Nie trzeba nosić masek, można nosić przyłbicę. Więc niech ludzie nie kombinują.
...
Następna strona