Epidemia koronawirusa wpływa na całą gospodarkę. Rząd zapowiedział pakiet antykryzysowy w wysokości 212 mld zł. Część z tych środków ma trafić do firm, które odnotują spadki i znajdą się w trudnej sytuacji wywołanej rozprzestrzenianiem się wirusa.
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podkreślał na antenie TVP, że koronawirus odbije się również na spółkach Skarbu Państwa. - W najtrudniejszej sytuacji jest choćby LOT. Zamarły wszystkie loty pasażerskie i towarowe - tłumaczył.
Jak dodał, flota państwowego przewoźnika wykorzystywana jest m.in do ściągania rodaków do kraju. LOT jest też w gotowości do realizowania przelotów ze specjalnymi przesyłkami.
Za przykład podał maseczki, których kupno rząd negocjuje z Chinami. - Ściągamy zewsząd, skąd można, maseczki, kombinezony ochronne, gogle. Szczególnie jednak z Chin, gdyż to największy producent. To nie jest proste. Tam funkcjonuje jedynie lotnisko w Szanghaju i polski przewoźnik musi uruchomić swoje kontakty, aby uzyskać dla siebie zgodę na lot i lądowanie - przekonywał Sasin.
Jak dodał, nie tylko LOT już odczuwa skutki epidemii. - PKN Orlen i Lotos odnotowały wyraźny spadek sprzedaży paliw, niemal o połowę - zaznaczył. - Ludzie nie wychodzą z domów, nie jeżdżą, a ceny paliw spadają - wyliczał.
- W czwartek rozmawiałem z prezesami spółek paliwowych: PKN Orlen, Lotos. Jest bardzo wyraźny spadek sprzedaży benzyny na stacjach benzynowych, o połowę praktycznie. I to mimo tej bardzo niskiej ceny - przyznał.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl