To kolejny spory przyrost zakażeń koronawirusem w Polsce. Łącznie od początku pandemii zachorowało już 618 tys. 813 osób, a zmarły 8 tys. 805 osoby. Tylko minionej doby odnotowano 25 221 nowych przypadków zarażenia koronawirusem.
"Z powodu COVID-19 zmarło 75 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 355 osób" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia. Razem daje to aż 430 osób zmarłych.
Zarażenia w podziale na województwa w ciągu ostatniej doby (11 listopada): śląskiego (4066), wielkopolskiego (3081), małopolskiego (2947), dolnośląskiego (2661), mazowieckiego (1976), lubelskiego (1449), łódzkiego (1443), pomorskiego (1321), podkarpackiego (1152), opolskiego (910), zachodniopomorskiego (852), kujawsko-pomorskiego (792), lubuskiego (791), podlaskiego (662), warmińsko-mazurskiego (618), świętokrzyskiego (500).
Jednocześnie resort informuje, że obecnie w Polsce zajętych jest 21 521 tzw. łóżek covidowych z 33 603 wszystkich dostępnych. Zajętych respiratorów jest natomiast 1 975 (z dostępnych 2 569). Ponad 431 tys. osób jest objętych kwarantanną.
W money.pl pisaliśmy, że od półtora miesiąca konsekwentnie rośnie liczba wydawanych aktów zgonu. W statystykach brakuje już kilkunastu tysięcy pośrednich i bezpośrednich ofiar epidemii - tych którzy zmarli na COVID-19, jak i przypadków, których w codziennych raportach Ministerstwo Zdrowia nie uwzględnia.
Czytaj więcej: Ukryte ofiary koronawirusa. "Seniorzy odchodzą po cichu"
Mowa tutaj o ukrytych ofiarach koronawirusa. Osoby, które na COVID-19 nie zachorowały, ale przez niewydolność służby zdrowia - do której doprowadziła pandemia - lub też strach przed badaniami, umierają w zaciszu domowym, choć w normalnych okolicznościach można by było im pomóc.