Mikołajki w centrach handlowych? Tak, pomimo pandemii, wciąż wysokiej liczby zarażeń i zgonów z powodu koronawirusa, sklepy będą otwarte. Można się więc spodziewać większego bo przedświątecznego ruchu.
Zakupy będą jednak pod okiem policji. Jak zapowiedział, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Mariusz Chrzanowski, funkcjonariusze przeprowadzą w najbliższych dniach kontrole galerii oraz centrów handlowych i zwrócą szczególną uwagę na obowiązek zasłaniania nosa oraz ust, a także zachowania dystansu.
- Policjanci sprawdzą, czy w sklepach i na stoiskach udostępnione są preparaty do dezynfekcji dłoni oraz, czy kupujący zgodnie z obowiązkiem z nich korzystają. Podobne kontrole mundurowi przeprowadzą w środkach komunikacji publicznej, na głównych węzłach przesiadkowych oraz w pociągach SKM - zaznaczył Chrzanowski.
Nie będzie pobłażania. - Wobec osób, które nie przestrzegają obostrzeń, mundurowi wyciąga konsekwencje - zapewnił. A te mogą być bardzo przykre dla portfela niezdyscyplinowanego klienta.
Nie stosując się do obostrzeń, naraża się na mandat w wysokości nawet 1000 zł, funkcjonariusze mogą też skierować do sądu wniosek o ukaranie.
Mało tego, o rażącym łamaniu przepisów policjanci poinformują też inspektora sanitarnego, gdzie kara administracyjna może wynieść nawet 30 tys. zł.
W ciągu ostatnich dni policjanci w Gdańsku nałożyli ponad 100 mandatów oraz skierowali do sądu kilka wniosków o ukaranie w związku z naruszeniem przepisów dotyczących covid-19. Funkcjonariusze sprawdzili także ponad 20 tys. adresów, pod którymi mieszkają osoby objęte kwarantanna domową.