W sumie na covid-19 zachorowało do tej pory w naszym kraju 100 074 osoby.
Za nami rekordowy tydzień, jeśli chodzi o liczbę nowych przypadków. W czwartek 1 października po raz pierwszy od wybuchu pandemii zbliżyliśmy się do poziomu 2 tys. zachorowań. Ta niebezpieczna granica została przekroczona dzień później - w piątek ministerstwo zdrowia poinformowało o 2292 nowych przypadkach, w sobotę było ich 2367.
Ministerstwo Zdrowia informuje też o śmierci 24 pacjentów: "Z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 24 osoby (wiek-płeć, miejsce zgonu): 62-M Łęczna, 77-M Iława, 58-M Działdowo, 69-M, 93-K, 57-M, 73-K, 82-M, 91-M, 77-M Poznań, 70-K Śrem, 95-K Baranowo, 82-M, 90-K Warszawa, 70-K Kraków (mieszkanka woj. podkarpackiego), 89-M, 93-M Łańcut, 82-M, 81-M, 88-K Kraków, 79-M Poznań (mieszkaniec woj. pomorskiego), 75-K Kwidzyn, 93-K Gdańsk, 75-K Chełm".
Już ponad 150 tys. osób jest objętych kwarantanną.
Tylko w dniach 26 września – 3 października stwierdzono w naszym kraju 12160 nowych zakażeń. To więcej, niż w niektórych miesiącach epidemii. Przypomnijmy: cały kwiecień to 10,5 tys. infekcji, a cały maj to również 10 tys. przypadków.
Jeśli tempo przyrostu liczby nowych przypadków się utrzyma, i codziennie będzie przybywać około 2 tys. nowych zakażonych, to październik zamkniemy z liczbą 60 tys. nowych przypadków.
Lekarze nie chcą słyszeć, że do tego "trzeba się przyzwyczaić"
Ministerstwo Zdrowia nie jest zaskoczone tempem rozwoju epidemii. Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz powiedział w sobotę, że "musimy niestety w najbliższych dniach i tygodniach przyzwyczaić się do tych wyników zakażeń koronawirusem".
- Do wzrostu zakażeń przyzwyczajać się nie radzę, bo wtedy będziemy tylko liczyć zgony - tak rzecznikowi resortu zdrowia odpowiedział prof. Włodzimierz Gut, specjalista w dziedzinie mikrobiologii i wirusologii.
Dłużny nie pozostał również dr Paweł Grzesiowski.
"Może pan rzecznik powinien się przyzwyczaić do myśli o nowej funkcji, bo nie chcemy się przyzwyczajać do codziennych raportów o rosnącej liczbie przypadków śmiertelnych, którym można zapobiec" - napisał na Twitterze immunolog. I dopytał: "Czy nowa komunikacja Ministerstwa Zdrowia to zobojętnienie na losy pacjentów?".