Informację o rozszerzeniu listy leków, których nie można wywieźć z Polski, jako pierwsze podało TOK FM. Potwierdził ją w rozmowie z money.pl rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Od piątku nie będzie można wywieźć leków n.in. przeciwzapalnych, przeciwbólowych i przeciwgorączkowych, które mogą przydać się w leczeniu objawowym koronawirusa (nie ma bowiem na niego jeszcze leku).
Na liście są na przykład popularne preparaty z ibuprofenem i paracetamolem, takie jak Ibuprom, Ibum, Metafen, Apap. Pełny wykaz można znaleźć klikając TUTAJ. Zakaz dotyczy też maseczek, czepków, termometrów i innego sprzętu, który może być ważny w walce z ewentualną epidemią koronawirusa.
Zakaz wywozu nie oznacza, że przekraczając granicę nie będziemy mogli mieć np. opakowania leku przeciwbólowego. Chodzi o większe ilości i ich wywóz przez firmy.
- Reagujemy przed czasem. Działamy prewencyjnie, żeby zapobiec możliwym brakom spowodowanym wywozem. Chcemy zabezpieczyć się tak, jak zrobiły to inne kraje - mówi w rozmowie z money.pl Wojciech Andrusiewicz z Ministerstwa Zdrowia.
Zapewnia, że na razie nic się nie dzieje, nadal jest tylko jeden potwierdzony przypadek zachorowania na korononawirusa w Polsce. - Leki w aptekach są dostępne normalnie. Dostajemy jednak sygnały od farmaceutów, że w niektórych miejscach ludzie kupują ponad miarę. Dlatego apelujemy o spokój i niewykupowanie leków - mówi Andrusiewicz.
I przypomina, że były już przypadki przy epidemii świńskiej i ptasiej grypy, w których ludzie wykupowali medykamenty, a potem lądowały one na śmietniku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl