Niemieckie media informują, że tylko w tym kraju zakończy działalność od 50 d 90 perfumerii. Redukcje mają dotyczyć głównie południowej Europy, szczególnie Włoch i Hiszpanii. Niemieckie media piszą, że obecnie władze sieci Douglas prowadzą przegląd sieci oddziałów. Firma w wyniku analizy uznała, że chce skoncentrować się na sprzedaży w kanale internetowym – informuje serwis "Wirtualne Media".
Skonsolidowana sprzedaż Douglas za pierwsze dziewięć miesięcy roku finansowego 2019/2020 wyniosła 2,5 mld euro, co oznacza spadek o 7,5 proc. w porównaniu z rokiem wcześniej.
W tym czasie sprzedaż w sklepach spadła o 17,2 proc. rok do roku, za to w kanałach online wzrosła o 39,6 proc. Firma jest obecna w 26 krajach, prowadzi łącznie 2,4 tys. sklepów. W Polsce pod szyldem Douglas działają 144 perfumerie.
To nie pierwsza sieć, która w związku z ogromnym spadkiem sprzedaży w sklepach stacjonarnych, zamka placówki. Przykładowo, na początku grudnia informowaliśmy, że z Polski wyprowadza się na dobre sieć sklepów obuwniczych Salamander. Sieci coraz większy nacisk kładą również na działalność swoich sklepów online, które w obliczu kolejnych lockdownów (obecnie mamy trzecie zamknięcie sklepów w galeriach handlowych od początku pandemii) są jedynym godnym zaufania kanałem sprzedaży.