- Po przeanalizowaniu całej sprawy należy stwierdzić, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, nawet pomimo tego że podczas odprawy zachowano wszelkie środki ostrożności i higieny. Zapewniamy, że sytuacje takie nie powtórzą się w obecnej sytuacji panującej w kraju - mówi money.pl nadkomisarz Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Te słowa są odpowiedzią na naszą publikację. O ile zorganizowanie tej imprezy można oceniać negatywnie, to zachowanie policji już po niej daje nadzieję. Mundurowi nie schowali głowy w piasek, tylko posypali tę głowę popiołem.
W artykule opisaliśmy zaskakująco lekceważące wobec zagrożenia epidemiologicznego zachowanie ścisłego kierownictwa dolnośląskiej policji. W środę 1 kwietnia w budynku KWP we Wrocławiu w trakcie uroczystej odprawy pełniący obowiązki komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu insp. Dariusz Wesołowski wręczał rozkazy swoim podwładnym.
Podczas spotkania żegnano funkcjonariuszy przechodzących na emeryturę oraz wręczano nowe mianowania i powołania.
100 policjantów i orkiestra
- Tam było nawet do 100 funkcjonariuszy. Mało tego, grała orkiestra. Wszystko to w auli w KWP. Oczywiście bez masek, rękawiczek i zachowania zalecanej w rozporządzeniu odległości - mówił nasz informator, policjant.
W tym samym czasie szef MSWiA, odpowiedzialny m.in. za policję, zapowiadał surowe konsekwencje dla "zwykłych obywateli". - Będzie szybka ścieżka karania osób wyłamujących się z obywatelskiej solidarności, które narażają nie tylko siebie, ale również innych. Będą one ponosiły konsekwencje swoich nieodpowiedzialnych działań - mówił Mariusz Kamiński 1 kwietnia.
W miniony piątek cały dzień pytaliśmy o tę uroczystość w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Nasze pytania pozostawały bez odpowiedzi.
Przykład z góry
W piątek po południu w programie specjalnym WP "Koronawirus" gościem był rzecznik prasowy policji Mariusza Ciarka. Niestety, nie zapoznał się z naszymi pytaniami. - Nie znam akurat tej sytuacji. Po prostu nie dam rady wiedzieć o wszystkich sytuacjach w policji w całym kraju. Zapoznam się z nią i jeśli to prawda, to przekażę te informacje celem dokonania oceny, czy to było właściwe. Wydaje się, że rzeczywiście przykład powinien płynąć z góry - mówił wówczas rzecznik policji.
Ostatecznie na przeprosiny dolnośląskiej policji czekaliśmy cały weekend.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie