- Pandemia COVID-19 i związane z nią ograniczenia są głównym czynnikiem oddziałującym na kondycję przedsiębiorstw i rynek pracy już od niemal miesiąca. Istotne ograniczenia aktywności gospodarczej są coraz mocniej odczuwane przez firmy - powiedział Jerzy Sawulski, szef Polskiego Instytutu Ekonomicznego, cytowany przez TVN24 BiS.
Jak informuje Sawulski, w marcu 57 procent przedsiębiorstw odnotowało spadek przychodów w porównaniu z sytuacją z lutego.
Najbardziej ucierpiała branża usług. 63 proc. firm zanotowało mniejszą sprzedaż. W sektorach handlu i produkcji jest niewiele lepiej. Niższą sprzedaż zanotowało odpowiednio 55 procent i 49 procent przedsiębiorstw.
Jak wynika z ostatniego badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego, 62 proc. wszystkich firm narzeka na spadek popytu na ich usługi.
- Największego spadku popytu doświadczają mikrofirmy (71 procent), w dalszej kolejności małe firmy (69 procent), a następnie średnie (48 procent) i duże (46 procent). Jeżeli chodzi o typ działalności, to spadek popytu jest najbardziej widoczny w usługach (68 procent), a następnie w handlu i produkcji (odpowiednio 56 i 55 procent) - powiedział Sawulski, cytowany przez TVN 24BiS.
Przedłużający kryzys dla wielu firm może oznaczać koniec działalności. 18 proc. deklaruje, że nie ma żadnych rezerw, a 1/3 ocenia, że zgromadzone środki wystarczą im na nie więcej, niż 2 miesiące.
W marcu wniosek o zawieszenie działalności złożyło 50 tys. przedsiębiorców. To dwa razy więcej, niż w poprzednich miesiącach.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem