O rekordowe 12 proc. wzrośnie zadłużenie netto największych firm świata, a wszystko przez koronawirusa - pisze "Gazeta Wyborcza" powołując się na dane firmy inwestycyjnej Janus Henderson. To około bilion dol. dodatkowo zaciągniętych zobowiązań.
Pożyczki i kredyty pozwoliły przetrwać korporacjom dotkniętym pandemicznym kryzysem. Obecnie ich długi wynoszą 9,3 bln dol. - wskazuje "Wyborcza".
- COVID-19 wszystko zmienił. Teraz chodzi o ochronę kapitałów i budowę wzmocnionego bilansu - przekonuje Seth Meyer, menedżer firmy Janus Henderson, cytowany przez dziennik za agencją "Reutersa".
Kłopot w tym, że zadłużenie największych korporacji świata rośnie szybciej niż ich zyski. Jak zauważają eksperci firmy Janus Henderson, coraz więcej pieniędzy przeznaczają również na obsługę długu.
Rekordzistą wśród dłużników jest koncern Volkswagen z 192 mld dol. długu. Dla porównania, jest to tylko niewiele mniej niż zadłużenie państw takich, jak RPA czy Węgry - pisze "Wyborcza" powołując się na "Reutersa". Drugie miejsce na liście najbardziej zadłużonych niemieckich korporacji zajmuje Daimler, a trzecie BMW.
W sumie niemieckie koncerny zajmują drugie miejsce po amerykańskich jeśli chodzi o zaciągnięte zobowiązania. Ich łączny dług netto wynosi teraz 762 mld dol, amerykańskich firm - 3,9 bln dol.