- Ograniczenia, jakie zostały wprowadzone w związku z ogłoszonym stanem epidemii, mają duży wpływ na rynek alkoholu. I nie chodzi tu o rodzaje kupowanych trunków – struktura raczej się nie zmieni. Rzecz w wielkości sprzedaży - mówi Ryszard Woronowicz ze Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZPPPS).
Rzeczywiste dane rynkowe ZPPPS będzie miał dopiero za kilka tygodni, jednak już teraz widać straty.
- Mamy do czynienia ze znacznym spadkiem popytu na nasze produkty. Zamknięte zostały restauracje, bary, zamarł ruch turystyczny, hotele notują rekordowo niskie obłożenie, a pamiętajmy, że branża HoReCa (hotele, restauracje, katering) stanowi ok. 15-20 proc. naszego rynku - mówi Woronowicz.
Duży wpływ na widoczny spadek sprzedaży ma również zakaz przemieszczania się, spotkań i organizowania imprez masowych.
"Życie towarzyskie zamarło"
- Alkohol najczęściej spożywamy przy okazji spotkań w gronie rodziny czy przyjaciół, a tymczasem tzw. "życie towarzyskie" praktycznie zamarło. Rozwiązaniem, które z pewnością ułatwiłoby życie klientom, jest umożliwienie sprzedaży alkoholu przez internet - mówi Ryszard Woronowicz.
Jak dowodzi i co widać w obecnej niezwykłej sytuacji, duża część handlu przenosi się w warunkach kryzysowych do sieci. Tradycyjny handel naraża klientów i pracowników na ryzyko zarażenia koronawirusem. E-commerce pozwala przynajmniej częściowo rozładować kolejki w sklepach i zmniejszać ryzyko dla klientów i pracowników związanych z bezpośrednim, bliskim kontaktem.
- Co ciekawe alkohol pozostaje jedynym spośród innych produktów spożywczych z nieuregulowaną możliwością handlu za pośrednictwem Internetu. Najwyższa pora to zmienić i dostosować przepisy do realiów XXI wieku - apeluje Woronowicz z ZPPPS.
ZPPPS nie pierwszy już raz proponuje wdrożenie zmian prawnych, które umożliwią legalną sprzedaż wyrobów spirytusowych przez Internet.
"W imieniu wszystkich firm zrzeszonych w naszym Związku zwracamy się z apelem o pomoc i wdrożenie rozwiązań, które umożliwią branży włączenie się w walkę z pandemią, jak również pozwolą producentom oraz importerom wyrobów spirytusowych przetrwać ten trudny czas" - przekonuje w liście otwartym do rządzących Witold Włodarczyk, prezes ZPPPS.
Branża apeluje również o nienakładanie na nią dodatkowych obciążeń, które były projektowane w zupełnie odmiennej sytuacji społecznej i ekonomicznej, niż ta, z którą przychodzi nam się dzisiaj mierzyć. Sugerujemy odrzucenie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, zarówno w części dotyczącej napojów alkoholowych, jak i bezalkoholowych.
Miejsca pracy
"ZPPPS jest otwarty na dialog z przedstawicielami władz w celu wypracowania rozwiązań, które przełożą się na zmniejszenie ryzyka związanego z nieodpowiedzialną konsumpcją każdego rodzaju alkoholu, przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniego poziomu wpływów fiskalnych.
Uważamy jednak, że takie długofalowe podejście powinno zostać przygotowane w toku merytorycznej dyskusji w momencie, w którym nie będą nam groziły krytyczne problemy, z jakim mierzymy się wszyscy w obecnej chwili.
Proponowane przez nas rozwiązania ochronią miejsca pracy dla tysięcy naszych Pracowników oraz Pracowników branż powiązanych (jak handel, dostawcy czy HoReCa), pozwolą zachować bezpieczeństwo i ciągłość dostaw oraz utrzymać ważną część dochodów Skarbu Państwa, jaką jest akcyza od wyrobów spirytusowych" - czytamy w komunikacie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie