Urzędnicy WHO wytłumaczyli, że decyzja ta jest spowodowana rozprzestrzenieniem się koronawirusa w 49 państwach w ciągu zaledwie kilku tygodni. Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, cytowany przez CNBS, podkreślił, że tylko w czwartek zarażenia koronawirusem zgłosiły: Dania, Estonia, Litwa, Holandia i Nigeria.
Dr Mike Ryan ocenił, że WHO obecnie "ma najwyższy poziom czujności", jeżeli chodzi o "ocenę ryzyka" pod względem "rozprzestrzeniania się i wpływu" koronawirusa. Jednocześnie wystosował apel do wszystkich światowych rządów.
- To jest sprawdzian dla każdego rządu na naszej planecie. Obudźcie się. Przygotujcie się. Ten wirus może być w drodze i musicie być na to gotowi. Waszym obowiązkiem wobec obywateli i wobec świata jest bycie gotowym - grzmiał Ryan na konferencji prasowej. Jego słowa cytuje CNBS.
Natomiast Tedros podkreślił, że epidemię wciąż można ograniczyć. Aby to się stało, trzeba jednak podjąć zdecydowane działania. Dyrektor generalny WHO wyszczególnił: szybkie wykrywanie zakażeń, natychmiastową izolację zarażonych, opiekę nad nimi wraz z poszukiwaniem wszystkich osób, którzy mieli z nimi kontakt.
Tedros także wyliczał, że na świecie trwają prace nad 20 szczepionkami przeciwko koronawirusowi. Podkreślił, że "część leków przechodzi już testy kliniczne".
Urzędnicy WHO podkreślili, że wirus wydaje się być szczególnie kłopotliwy dla osób starszych i osób ze schorzeniami podstawowymi. Opisali objawy zarażenia koronawirusem, które mogą obejmować: ból gardła, katar, gorączkę lub zapalenie płuc. W skrajnych przypadkach mogą prowadzić do niewydolności wielu organów lub nawet śmierci.
Koronawirus COVID-19 zainfekował już niecałe 84 tys. ludzi na całym świecie. Niecałe 79 tys. z nich to mieszkańcy Chin. Nowy wirus zabrał życie 2 867 osób. Natomiast powyżej 36,5 tys. zarażonych wyzdrowiało.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl